Powstały spontanicznie i pojechały już w świat :)
Ja osobiście nie przepadam za walentynkowym szaleństwem, ale wiem, że ten dzień ma swoich miłośników.
Serduszka ozdobiłam ściegami i moimi tasiemkami, o których opowiadałam
TU
Kolejny raz maszyna
JUKI okazała się niezastąpiona !
Pozostając w temacie serduszek...
Moja propozycja na prezent, trochę z przymrużeniem oka, odrobinę praktyczny, ale jednak w temacie :)))
Pozdrawiam Was ciepło :)
K.
Ładne, takie słodziaste :)
OdpowiedzUsuńNo nie mogę się nazachwycać! Czuję, że jeszcze kilka Twoich cudnych wpisów, i zacznę zbierać na taką jak Twoja maszyna! Niesamowite rzeczy robisz. Pozdrawiam. Asia
OdpowiedzUsuńJake śliczne!!! I jakie słodziutkie ściereczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) I jakie to romantyczne...
OdpowiedzUsuńMój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na CANDY :)
Serduszka na walentynki są piękne :) Takie dodatki przypominaja o tym wyjatkowym czasie.
OdpowiedzUsuńJuż to pisałam ale powtórzę; przy takiej prezentacji JUKI nie potrzebuje żadnej innej reklamy - po prostu wszystko co robisz jest przepiękne. Dziś pierwszy raz odwarzyłam się sprawdzić cenę tej maszyny... no comment :(
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńJakiej hafciarki używasz?
Pozdrawiam Ania
Śliczne serduszka. Ja Walentynki obchodzę tak z przymrużeniem oka ;),ale traktuję je jak kolejną okazję do spędzenia miłych chwil z mężem. A takich chwil nigdy za mało :)
OdpowiedzUsuńPiękne serduszka. Wstążeczka, ściegi... wszystko takie dopracowane :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, kusisz tą maszyną... kusisz... komplecik serduszkowy - SUPER - lubię praktyczne prezenty... :)
OdpowiedzUsuńJak tu u Pani ładnie :) Kolorowo i profesjonalnie :) Zapraszam do nas w odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ Cudne są te serducha i ściereczki, zazdroszczę ofiarodawcom :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAkurat na Walentynki!
OdpowiedzUsuńCzuć walentynki na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)))) Podkradnę pomysł na ściereczki... mogę? Mam sporo tego materiału w małe białe serduszka na czerwonym i żadnych pomysłów prócz spódnicy na lato i podszewek do toreb na zakupy. A takie ściereczki pięknie by mi się komponowały w kuchni.
OdpowiedzUsuńI zrobiło się Walentynkowo :))
OdpowiedzUsuńach to haftowanie jest super :-)
OdpowiedzUsuńI like your blog stay hapyy
OdpowiedzUsuń