W przedszkolu mojego Synka, odbył się bal karnawałowy, w czasie którego dzieci miały być przebrane za owoce lub warzywa :)
Szukając inspiracji w internecie, natknęłam się na strój truskawki, który wydał mi się najłatwiejszy do uszycia.
Z resztek polaru powstał strój truskawki :))
Jak widzicie przy okazji uszyłam truskawki, które zapakowane w woreczek, trafią do Agnieszki, bo jako pierwsza odgadła za co będzie przebrany mój Synek.
Agnieszko proszę o kontakt :)
Zaglądajcie do mnie, bo wraz z Vintage Home przygotowaliśmy dla Was walentynkową niespodziankę.
O szczegółach napiszę za kilka dni :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Jaki cudowny, aż chciałoby się go zjeść :)
OdpowiedzUsuńSuper przebranie!!!! Piękne i niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńNiesmowity kostium! Podziwiam i zazdroszczę zdolności. Mając taką mamę można być pewnym, że na każdą okazję będzie się miało wyjątkowe przebranie :)
OdpowiedzUsuńA ja obstawiłam pana tulipana ;p
OdpowiedzUsuńŚliczny kostium i te truskawy takie apetyczne!
Pozdrawiam :)
Też chcę zostać truskaweczką. Piękne wykonanie, aż nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńS Ł O D Z I A K :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie! Ty niesamowicie kreatywna kobieto! :)
OdpowiedzUsuńWow, ile bym dała za taki strój, kiedy byłam dzieckiem! :D
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję :) Ale miałam oko :). Strój i synek PRZEŚLICZNE! Jesteś taka zdolna i kreatywna, inspirowałam się Twoim mieszkaniem kiedy urządzałam swoje, kiedyś pisałam o tym na forum Muratora. Pozdrawiam i skontaktuję się meilowo.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Kasia - jesteś niesamowita - zostań moją nauczycielką !!!
OdpowiedzUsuńWow, ale pomysł i wykonanie! jeszcze nigdy nie widziałam takiego uroczego przebrania!
OdpowiedzUsuńZapraszam na kawkę i wspólne szycie ;)))
UsuńHahaha czad!!! Typowałam tulipanka a tu truskawka!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Strój idealny i jeszcze ta biedroneczka jako akcent! Cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBiedroneczka jakoś tak mi pasowała na listku zwłaszcza że mój Synuś jest w przedszkolu w grupie biedronek ;)
Fantastyczny kostium, i pomysł i wykonanie! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńniesamowity, ślicznie wygląda. Słodziak jeden.
OdpowiedzUsuńŚliczny Pan truskawek:-) Zaglądam raz jeszcze i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda :) piekny strój :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy Pan Truskawek, jakiego widzialam ;)
OdpowiedzUsuńPS. Grupa mojego synka była BUŁECZKAMI...Kostiumy DIY by Rodzice.
pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie
Marzena (z FM:))
Uroczy Truskawek! :)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje małe truskaweczki :)
Naprawdę superrrrrr,Kasiu uwielbiałam gdy dzieci były przebrane w stroję samoróbki a nie księżniczki ,wróżki i batmany,kosztowało to sporo pracy a tak naprawdę całe serce.
OdpowiedzUsuńCudny truskawek, do schrupania:)))
OdpowiedzUsuńWow... Pan TRUSKAWEK wygląda super :-)
OdpowiedzUsuńJak mój wnuczek dorośnie do przedszkola muszę pomyśleć o takiej truskaweczce. A te małe truskaweczki również rewelacja.
Pozdrawiam
Kasiu, padłam z wrażenia. Strój rewelacyjny, Pan Truskawek do schrupania :). Jesteś mistrzynią krawiectwa, haute couture normalnie.
OdpowiedzUsuńCudowny strój, patrzę i patrzę i nie mogę się napatrzeć. Świetny pomysł i wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńKasiu jesteś bardzo zdolna!! Nigdy w życiu nie wpadłabym aby mojej córce uszyć coś tak pięknego. Truskawka jak się patrzy i synuś jaki słodziak :)))) Kawał dobrej roboty!!
OdpowiedzUsuńBuźka
Kasiu brak mi słów. Moje dzieciaki nigdy nie miały takiego ślicznego przebrania w przedszkolu. Ale mam szansę jeszcze to nadrobić jak moja córeczka pójdzie do przedszkola. Pomysł super, a wykonanie jeszcze lepsze. Zazdroszczę talentu do szycia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż do pozazdroszczenia takiej uzdolnionej mamy - truskawek ma szczęście :)
OdpowiedzUsuńI super, że w przedszkolu wymyślają temat przewodni na bal przebierańców :) Podsunę mojej mamie taki pomysł na przyszły rok, bo pracuje w przedszkolu - może się przyjmie
Dziękuję :)
Usuńfaktycznie pomysł na tematyczny bal fajny, ale myślę, że część rodziców miała nie lada kłopot, bo jednak łatwiej kupić czy wypożyczyć strój księżniczki czy policjanta ;)
Ja jednak jestem zwolennikiem własnoręcznie wykonanego stroju ;)
Jak cudnie wyglada!!! Jesteś niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńKasiu stroj bajka. ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Dużo czasu na to poświęciłaś? Jestem bardzo ciekawa ile czasu zajmuje uszycie takiego cuda. Pozdrowienia! M.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDokładnie nie wiem ile czasu zajęło mi uszycie całości, bo robiłam to trochę na raty :)
Myślę, że około 4 godzin.
Całość jest prosta do uszycia i teraz z pewnością uszyła bym to szybciej, bo pierwszy raz musiałam wszystko wymyślić ;)
Polarową bombkę przyszyłam do zwykłej koszulki bez rękawów, listki to zapinany na napy kołnierzyk a czapka to zszyty prostokąt związany na czubku.
Przepiękny ten stój! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSUUUPER! :-)
OdpowiedzUsuńMamma mia, toż to arcydzieło!!!! I jaka dbałość o każdy szczegół, każdy detal. Talent talentem, ale Tobie się po prostu CHCE !!!! Wielki szacun;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńno tak już mam, że lubię sobie utrudniać życie ;)))
Świetny strój ,mały wygląda w nim bosko :) Napracowałaś się niesamowicie :) A propo polaru , nie wiesz może dlaczego moja maszyna nie chciała brać polaru , za stara, ? Nici przechodziły wierzchem po materiale wcale go nie łapiąc . Dziwne prawda ,.. pozdrawiam i zapraszam do mnie ...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPojęcia nie mam czemu Twoja maszyna nie szyje polaru.
Stare maszyny czasami tak mają, ze nie wszystkie tkaniny chcą szyć. Pamiętam, ze moja mama podkładała pod taką "trudną" tkaninę papier i wtedy maszyna bez problemu wszystko szyła. Papier łatwo się usuwa a tkanina jest ładnie zszyta ;)
Cześć Kasiu, świetny strój i jak pięknie uszyty, mój synek chciał być w tym roku w przedszkolu przebrany za pomidora albo za marchewkę, ale niestety ze strony matki zabrakło inwencji twórczej i został piratem, ale na szczęście też był zadowolony ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magda
Dobrze mieć utalentowana mamę, oj dobrze!!! Strój wyszedł śliczny i te małe truskaweczki - cudo! uściski!!!
OdpowiedzUsuńSynuś w stroju truskawki wygląda wspaniale, po prostu słodziak;)) Pomysł niesamowity, a strój uszyty z ogromną precyzją..... ależ ja zazdroszczę talentu do szycia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w odwiedziny , Agness :)
kocham takie kreatywne mamy!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój mały Truskawek tak się Wam spodobał :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze i maile !
Zachęcam Was do szycia podobnych strojów, bo to wielka frajda :)
Jak tylko znajdę wolną chwilkę, zrobię kurs krok po kroku jak uszyć podobny strój :)
Pozdrawiam Was serdecznie !
Kasia
Śliczny strój i śliczny chłopczyk! Czekam na kolejne wspaniałe wpisy.
OdpowiedzUsuńWierna czytelniczka, Asia B.
wooow :)
OdpowiedzUsuńKapitalny !
OdpowiedzUsuńKasiu, Marcinek wygląda obłędnie! do schrupania! to najpiękniejszy strój truskawki jaki widziałam! Ściskam Was mocno :*
OdpowiedzUsuńCudowny ten strój, dzieło sztuki po prostu! :-) naprawdę wielki podziw, wiem ile pracy takie dzieła "kosztują" i tym bardziej podziwiam :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki super ! Dzieło :)
OdpowiedzUsuńczy moge prosic o instrukcje jak zrobic taki strój?? bardzo ładnie proszę...
OdpowiedzUsuńPodpinam się pod prośbę poprzednika :)
OdpowiedzUsuńa na szybko chciałam zadać pytanie o to jak szyć, by z truskawki zrobiła się taka ładna bombka (trzeba użyć jakiegoś usztywnienia) i by nie "klapnęła" po założeniu? pozdrawiam i gratuluję talentu!!!!
Pani Kasiu, czy można prosić o dokladniejszy opis stroju lub rozrysowanie jak go uszyć? Bardzo mi się podoba, a synek ma niedługo bal w przedszkolu.
OdpowiedzUsuńCudny strój. A mogłaby Pani podpowiedzieć jak taki uszyć..synek zobaczył i koniecznie chcą taki sam
OdpowiedzUsuń