Strony
▼
piątek, 25 września 2015
Łapacz snów
Amulet, który zachwycał mnie od dawna.
Wielokrotnie oglądałam różne jego wcielenia i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić swoją wersję.
Pierwszy powstał różowy.....pokazywałam go wczoraj z serwetkową girlandą ;)
Dzisiaj zrobiłam dwa nowe i wiem jedno....powstaną kolejne, bo mimo, że są dość pracochłonne, ich tworzenie to dla mnie relaks w czystej postaci :)
Fajne jest to, że każdy jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny.
Wszystkie łapacze snów, będą od jutra dostępne na BAZARKU
Jak tylko zrobię nowe z pewnością Wam pokażę ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
czwartek, 24 września 2015
Szydełkowe serwetki....inaczej
Serwetki robione na szydełku mają w sobie coś wyjątkowego.
Podziwiam precyzję ich wykonania i żałuję, że nie po drodze mi z szydełkiem.
Na szczęście są zdolne osoby, które potrafią wydziergać prawdziwe cudeńka.
Ja z tych małych piękności, zrobiłam ozdoby do pokoju dziewczynki.
Nie wymyśliłam nic nowego, bo wszyscy znają łapacze snów i girlandy.....
Moja wersja jest w stonowanych kolorach, w odcieniach pudrowego różu, delikatna i romantyczna :)
Zestaw z ostatniego zdjęcia tzn. girlanda i łapacz snów będą dostępne na BAZARKU ;)
Jeśli ktoś jest chętny proszę o wiadomość na maila.
Kolejne łapacze snów ..... już się robią ;)
Pozdrawiam Was jesiennie :)
K.
niedziela, 20 września 2015
Dożynkowe dekoracje ;))
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem !!
Jesienny balkon spodobał się nie tylko Wam, ale o tym za jakiś czas ;))
Złota, polska cieszy mnie jak co roku i jak co roku znoszę do domu różne jesienne skarby......
Ostatnio wracając z zakupów, przechodziłam obok łąki porośniętej piękną trawą. Narwałam naręcze a w domu w kilka minut stworzyłam z niej dekorację przedpokoju.
Plotąc wianek pomyślałam, że wyszedł trochę dożynkowy :)
Właśnie za takie kolory uwielbiam jesień.
Następnym razem pokażę Wam inne jesienne dekoracje.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
wtorek, 8 września 2015
Jesień na balkonie
Lato odeszło z dnia na dzień, nad czym nie ubolewam, bo tegoroczna pogoda dała mi w kość...nie znoszę upałów.
Równie szybko zawitała do nas moja ukochana jesień a z nią pogoda, którą lubię nawet z deszczem, mgłami i zachmurzonym niebem.
Wiem, wiem dziwne to trochę, ale jesień to moja ulubiona pora roku !
Oczywiście polska, złota jest najpiękniejsza :)
W słoneczny dzień nadal możemy korzystać z naszego balkonu, opatulić się ciepłym kocem i poleżeć wśród swetrowych poduszek lub wypić kawę przy stoliku......
Ponownie możecie zobaczyć jak bardzo pomocne są sklepy typu second hand :)
Właśnie z takiego sklepu są: granatowa, swetrowa poszewka, oraz duże dżinsowe poduchy, koc w kratę, szary pled i obrus w kratkę. W sumie koszt to około 40 zł.
Letni balkon możecie zobaczyć TU i TU
Pięknej jesieni Wam życzę :)
K.