Jak już wspomniałam w poprzednich postach, w czasie urlopu obmyśliłam, jak zagospodarować nasz długi i wąski balkon (9m na 80cm)
Dzisiaj pokarzę Wam realizację moich pomysłów.
Często pytacie mnie, jak ja to wszystko wymyślam, gdzie szukam inspiracji.
Otóż wszystko dzieje się w mojej głowie i muszę przyznać, że bardzo lubię ten stan, gdy jakiś nowy pomysł kiełkuje sobie gdzieś w myślach.
Inspiruje mnie wszystko.....
Np. spacerując po lesie zawsze zachwycam się przyrodą, ściętymi drzewami, ułożonymi w zgrabne stosy, mchem, paprociami, setkami odcieni zieleni i zapachem drewna.
Na wielu blogach widziałam meble, siedziska z palet i pomyślałam, że fajnie by było zrobić coś podobnego u nas.
Gdy zobaczyłam TEN piękny balkon, który stworzyła Ania ....klamka zapadła :))U nas jednak nie mogło być siedziska z dwóch palet, ze względu na bezpieczeństwo naszego Synka.
Wymyśliłam więc LEGOWISKO z jednej palety :)
Zgromadziłam wszystkie potrzebne rzeczy i zabrałam się do pracy.
Kolorystyka, dobór tkanin i dodatków....wszystko naturalne, z odzysku, inspirowane przyrodą.
Starałam się stworzyć mały, leśny zakątek :)
Mamy nawet zapach drewna, bo paleta jest nowa i cały czas pachnie:)
A to efekt końcowy :)
Legowisko powstało z myślą o Synku. Teraz ma wygodne miejsce do zabawy i odpoczynku.
Ja też czasami z niego korzystam ;)
Koszyk z zabawkami ustępuje miejsca skrzynce, która staje się wygodnym stolikiem....
Innym razem skrzynka pełni funkcję dodatkowego siedziska.
Kładę na niej poduszkę, której uszyłam poszewkę z worka jutowego a troczki zrobiłam ze sznurka...
A tak mamy wieczorem .....
Nasze legowisko zrobiłam z tego co miałam, dokupując tylko kilka rzeczy.
Paletę kupiłam na składzie budowlanym zapłaciłam za nią 7 zł.
Duże, dżinsowe poszewki w SH płacąc 5 zł/szt.
Mały pled w kolorze paproci kosztował 1 zł, również w SH.
Pozostałe poszewki uszyłam z resztek tkanin.
Zasłonka w pnie, to materiał z Ikea.
Materac, to 10 cm gąbka, którą zostawiłam, gdy wymieniliśmy Synkowi materac na nowy.
Pokrowiec na materac uszyłam z grubego płótna, które dostałam od znajomej.
Skrzynkę zabrałam mojej Mamie :)
Paprocie przywiozłam ze wsi.
Owalne lustro w białej ramie, śmietnikowe znalezisko ;)
Girlandę świetlną kupiłam rok temu na wyprzedaży w Ikea za 10 zł.
Lampion/słój dostałam w prezencie.
Jak widzicie, nie trzeba wiele, by stworzyć przyjemny kącik wypoczynkowy.
Oby tylko pogoda dopisała, by móc się nim cieszyć jak najdłużej :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Małym kosztem można zrobić coś tak przytulnego :) W takim miejscu mogłabym tylko siedzieć, czytać lub ogladać okolicę :) Świetna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńFaktycznie miejsce bardzo wygodne, zachęcające do odpoczynku :)
UsuńZ pozycji materaca niestety okolicy nie da się podziwiać, bo wszystko zasłania murek/barierka ;)
Cudny i klimatyczny kącik!!! Na pewno fajna zabawa dla synka, mojemu na pewno też coś takiego by przypadło do gustu ;-)
OdpowiedzUsuńSynuś bardzo lubi to miejsce :)
UsuńCudnie to wszystko wymyśliłaś i co najważniejsze niewielkim kosztem. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńOj to chyba mój znak rozpoznawczy, zrobić coś z niczego ;)
UsuńAle przyjemny kącik :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńProsty, naturalny i niezwykle przytulny. Twój pomysł jest dowodem na to że nawet mały lub wąski balkon może być miejscem wypoczynku, trzeba tylko znaleźć pomysł. Oj, chyba jeszcze raz popatrzę, wspaniały kącik.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFaktycznie balkon jest niezłym wyzwaniem, bo jego szerokość jest jego największym minusem, ale jak widać można coś wykombinować :)
Wow, no jaki rewelacyjny kącik. Brak słów dosłownie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny kącik, tanim kosztem zrobiony:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
Ps zapraszam do siebie na candy http://wszystkoinicczylico.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńPięknie! Jestem fanką Twoich pomysłów!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKasiu jak zawsze BOMBA! jesteś moim miszczem! uwielbiam twoje pomysły i realizacje. Marcinek ma śliczny kącik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Martusia, dzięki wielkie :)
UsuńBardzo mi się całość podoba i jestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości, a z drugiej strony zastanawiam się cóż to za geniusz architektury mógł dopuścić do tego, by powstał (pewnie w bloku) balkon o tak niepraktycznych wymiarach... Całe szczęście, że stanowiło to dla Ciebie wyzwanie a nie problem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJagoda
Dziękuję :)
UsuńFaktycznie jakiś geniusz projektował nasze bloki ;) Może to wynik tamtych czasów, bo bloki mają ponad 40 lat, może to kwestia oszczędności, sama nie wiem. Balkon był by świetnym tarasem gdy by był szerszy o 20-30 cm, ale jest jak jest.
Moja kuchnia też jest przebłyskiem geniuszu :)) 1,5 m/5 m :)
Pozdrawiam
Trzeba być naprawdę kreatywnym żeby na tak małej przestrzeni zmieścić kawałek lasu! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudny kącik wypoczynkowy stworzyłaś:-) Podziwiam Twoją kreatywność i umiejętność zrobienia czegoś z niczego:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Przepięknie to urządziłaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Świetnie to wszystko wymyslilas :) Pnie i jeansowe poszewki pasują do siebie świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNadal bardzo lubię łączyć dżins z różnymi kolorami i wzorami :)
Kasiu pomysł i wykonanie super. Jeśli już za coś się zabierasz to widać w tym profesjonalizm a może nazwać to wielkim zamiłowanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :)
UsuńOd dziecka lubiłam tworzyć coś z niczego, może to wynik czasów w których dorastałam :)
Po za tym wyniosłam to z domu, moja Mama też ciągle coś tworzy, przerabia, szyje :)
Pozdrawiam
Chylę czoła! Stworzyłaś wspaniałe - piękne i przytulne miejsce do pracy, zabaw i wypoczynku - super!
OdpowiedzUsuńEfekt niesamowity! Przytulnie za dnia i przytulnie wieczorem przy świecach. Poduszki wymiatają. Podoba mi się oryginalny styl, który emanuje z całości! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu przepięknie, synuś ma świetne miejsce do odpoczynku i pewnie nie tylko on:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ojej..zakochałam się w tym balkonie <3 Połączenie kolorów po prostu powala...i prawie wszystko z recyklingu. Bomba :)
OdpowiedzUsuńuroczy kącik stworzyłaś. chętnie sama bym się tam wtuliła w poduchy, z kubkiem kakao.
OdpowiedzUsuńJak zwykle,pięknie wyszło! Już kiedyś domyśliłam się co to za osiedle bo pochodzę też z tego wielkiego miasta.Jestem pewna,że to najładniejszy balkon w tej ogromnej aglomeracji.Chciałam się pochwalić,że za dwa tygodnie wyjeżdżam na wakacje do Pensjonatu Pod Skrzydłami,dzięki Twojemu blogowi.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOsiedle ogromne, bloki przytłaczające swoją wielkością, mieszkania projektowane z wielką "fantazją", ale ja staram się dostrzegać plusy tego osiedla.
Jeśli miała bym wybierać, gdzie zamieszkać w Katowicach, w bloku to tylko na tym osiedlu.
Jest cicho, zielono, wszędzie blisko a ze pracuję 5 min od mojego bloku, to w centrum bywam raz na kilka tygodni.
Oj jak Ci zazdroszczę wyjazdu na Mazury !!!!
Pozdrów ode mnie Asię i Piotra ! Z pewnością zakochasz się w tym miejscu.
Życzę udanego wypoczynku :)
Świetnie to zaaranżowałaś. A to lustro - znalezisko ze śmietnika, to niewiarygodne, że ludzie takie rzeczy wyrzucają.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOj wyrzucają, wyrzucają :) Chyba napiszę posta o moich śmietnikowych znaleziskach, bo mam ich trochę i czasami sama nie wierzę, że ludzie pozbywają się tak fajnych rzeczy.
Bardzo klimatyczny kącik o zapachu lasu :) Kasiu, gdzie jest taki skład budowlany, na którym można kupić drewnianą paletę? Czy ona jest nowa? Pozdrawiam. Agnieszka agnieszka.marinow@interia.pl
OdpowiedzUsuńCzarodziejka z Ciebie! PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuńcudne poduchy
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja,piekne zdjęcia! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuń