Dzisiaj krótko i na temat :)
Uszyłam kolejne skarpety
Taką wyszperałam w SH za 3 zł
U Synka w pokoju też już zaczyna być świątecznie
Robię bombki i rozdaję :) ciekawe czy zdążę zrobić coś dla siebie ;)
Na koniec, coś co zawsze wywołuje u mnie gęsią skórkę a nawet wzruszenie.....
Szkoda, że na co dzień tak rzadko można poczuć się patriotą .....
p.s. ja jestem gdzieś w środku czerwonego tłumu :)))
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Kasiu, skarpety są RE-WE-LA-CYJ-NE! (Dobrze przesylabizowałam ?).
OdpowiedzUsuńWciąż podziwiam te małe dzieła, które wychodzą spod Twoich rąk a w moim domu już od kilku lat wisi wianek od Ciebie i wciąż tak samo cieszy, był podarowany w trudnym momencie. Każde Święta mi przypominają o Was :).
Ściskam ciepło!
(I czekam na wiadomość odnośnie wypełnienia!)
Aniu, dziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że dostałaś moją wiadomość ?
Piękne te skarpety. A kolorystycznie już całkiem trafiły w mój gust. Ja w tym roku zrobiłam całą jedną bombkę i się trochę zniechęciłam, bo bardzo powgniatałam styropian do środka przy wciskaniu tam materiału. A wracając do skarpet to się nie mogę na nie napatrzyć. Zapraszam do mnie na skarpetkowe candy ;) http://mirabellmirabelka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBombki robiło mi się jakoś gorzej niż jaja wielkanocne ;)
Śliczne skarpety, ta wyszperana tez fajna , taka starodawna.
OdpowiedzUsuńBombki jeszcze mam zamiar robić w prezentach i sobie chociaż kilka, zdążymy , pozdrawiam cieplutko, całuski dla synka, moje dzieci też już wczoraj ubrały swoje choinki :)
Dziękuję :)
UsuńMój synek jakoś mało zainteresowany choinkami ;) za to Mikołajem bardzo :)))
Pięknie przyozdobiłaś synka pokój. Skarpety są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuńa jaki zegar rewelacyjny macie!
OdpowiedzUsuńSkarpety, bombeczki wszystko śliczne jak zawsze.
OdpowiedzUsuńKasiu, wszystko wykonane z wielką dbałością i precyzją - śliczne.....czy ten piękny zegar to też Ty sama???
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZegar kupiłam w TkMaxx, ale faktycznie można zrobić coś podobnego ;)
Rewelacyjne skarpety .... na ten rok za późno, ale na przyszły chętnie bym zamówiła u ciebie :)
OdpowiedzUsuńBombki i my tworzymy,tylko takie bardziej dziecięca ręką :)
Dzięki :)
UsuńZa rok z pewnością skarpety zacznę szyć wcześniej, bo w tym miałam na to mało czasu ;)
Bombki pewnie też będą robione z pomocą synka, teraz jeszcze nie miał na to ochoty
Pięknie! Te skarpety mają cudne napisy!!! Idealne...
OdpowiedzUsuńA szyjąc te skarpety podkładałaś fizeliną czy jak to się tam zwie? Żeby były grubsze? Ja się dopiero uczę, stąd moje głupie pytanie :)
Dziękuję :)
UsuńNie podkładałam żadnych usztywniaczy, ale pewnie można ;)
Ale super wyszły ci te skarpety świąteczne,o bombce już nie wspomnę-rewelka!!!
OdpowiedzUsuńSkarpetki słodziaki!! ja też produkuję bombki, dziś kolejne, ale dla siebie już mam, hihi:))
OdpowiedzUsuńSkarpetki rewelacja, bombka super. Można powiedzieć, że przygotowana jesteś już do Świąt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam więc na pyszne pierniczki na http://babciamaksia.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
śliczne skarpety :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Przepiękne te skarpety, a bombeczka śliczna:):) u Ciebie powoli zaczynają pojawiać się ozdoby a u mnie powolutku brak na nie miejsca hihihi:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Patrycja
Dziękuję :)
UsuńJa w tym roku skromnie bo i tak Święta spędzamy na wsi ;)
Bardzo podoba mi się zegar na ścianie, wyjątkowo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńPiękne skarpety :)
OdpowiedzUsuńWyszły idealnie :)
Buźka !
Ta czerwona jest dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńpiękne skarpety uszylas !!!!
pozdrawiam
Agnieszka
jak pięknie:)
OdpowiedzUsuńwspaniały klimat i cudowne dekoracje!!
Nic dodać nic ując :) PRZEPIĘKNIE! Widać, ze serce w to wkładasz :)
OdpowiedzUsuńCo do U2, słuchałam wtedy z mężem na balkonie a dzieciaki słodko spały :)
Małgośka
Dzięki :)
UsuńSkoro U2 słuchałaś z balkonu znaczy, ze mieszkamy gdzieś blisko siebie ;)
Superaśne skarpety:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękne skarpetuchy:-)przymierzam się do tych bombek i narazie stoję w miejscu.może dzisiaj wieczorem?:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Skarpety,bombki wyszły Ci pięknie!
OdpowiedzUsuńKasiu, ale cudnie!!!:)))))))))
OdpowiedzUsuńświetne skarpety i bombeczki:) uściski dla Ciebie
Wspaniałe skarpety:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSkarpety piękne! bombki, tez u mnie były w planach ale ciągle brak czasu :) Twoje prezentuja się świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://myhomeandmylove.blogspot.com/
Fajne skarpety, a zegar u synka...wspaniały :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marta
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńboskie skarpety. boskie do kwadratu.
OdpowiedzUsuńAle tutaj fajnie! Trafiłam i zostaję na dłużej, wiele przyjemnego oglądania przede mną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Basia z HarmonyToday
Przepiękne te skarpety!!!
OdpowiedzUsuńKasiu pięknie u Ciebie:) A te podusie - gwiazdki...cudowności:)
OdpowiedzUsuńJejku piękne te Twoje dekoracje :) Szczególnie skarpety, zakochałam się w nich :)
OdpowiedzUsuńPiękne skarpety. Kasiu ja mam pytanie o te gwiazdki na skarpetach. Czy ten wzór masz w hafciarce? śliczne są. Napis jak wyszywasz, tzn pytam jak na wąskich częściach wyszywasz, bo ja jak mam tamborek i chcę coś wyhaftować to tkanina musi być większa od tamborka żeby się to trzymało, takiego buta już większy tamborek mi nie załapie, a na mniejszym już nie mogę większego napisu wyhaftować, albo blisko brzegów też nie można. Wiesz gdzie w sieci można znaleźć jakieś fajne wzory na hafciarkę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam KasiaC79
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMotyw gwiazdek mam w hafciarce, sama szukam fajnych wzorów i jakoś bez efektów.
Co do haftowania, to nie pomyślałaś, żeby zrobić w odwrotnej kolejności ?? ;)) Ja najpierw haftuję np. imię na dużym kawałku tkaniny a później wycinam dany wzór np skarpetę z gotowym już haftem ;)) Natomiast z wielkością napisu też kombinuję....jeśli chcę duży to napis obracam o 90 stopni i maksymalnie go powiększam. Wszystko zawsze robię na dużym kawałku tkaniny, dla ułatwienia wcześniej można sobie zaznaczyć gdzie ma być dany haft.
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi :)
Dzięki Kasiu za odpowiedź. Wiem o co Ci chodzi, miałam nadzieje że może masz na to inny sposób, lub może Twoja hafciarka tak potrafi a moja nie, ale wtedy miałabym ogromnego kaca, że dałam za maszynę tyle pieniędzy i nie spełnia do końca moich oczekiwań. Z tym Twoim sposobem, to jest tak, że jak mam akurat mały kawałek materiału, to nie bardzo ten haft się da zrobić, lub na gotowej już danej rzeczy która jest uszyta i małych wymiarów. Jedyny sposób jaki mi jeszcze przychodzi do głowy, to dofastrygować do małego kawałka tkaniny inne kawałki, żeby utworzyły większy kawałek i po wyhaftowaniu odpruć.:-(( Ja mam jedną fajną stronę z której można pobrać fajne wzory, ale adres mam na innym kompie na którym teraz siedzi moje dziecię. Jak się zwolni to wyślę może nie znasz jej jeszcze i Ci się przyda, ale są tam ograniczenia rozmiarowe, i nie zawsze dany haft pasuje rozmiarem. Mam program do projektowania niby, ale ciągle nie mogę wczytać się w instrukcję i się go nauczyć. Brak czasu na to.
OdpowiedzUsuń