środa, 3 lutego 2016
Łapacze snów...ponownie :)
Tworzę je nadal...
Mają w sobie coś magicznego a praca nad każdym z nich jest czystą przyjemnością !
Dobieranie coraz to nowych tasiemek, koronek, wstążeczek, bardzo wycisza i relaksuje.
A to efekty mojego relaksu :)
Chcecie zobaczyć więcej moich łapaczy snów ?
Zapraszam do obejrzenia zdjęć na fb... KLIK
p.s. niebieski łapacz jest dostępny od ręki !
Pozdrawiam Was ciepło !
K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sa takie śliczne! Pierwszy raz takie cos widzę, kremowo biały najbardziej wpadł mi w oko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak praca nad nimi to sama przyjemność :-). Piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSą przecudne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne... :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne i faktycznie praca nad ich tworzeniem, to ogromna przyjemność :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , Agness:)
Oj, już od dawna przyglądam się cudnym łapaczom!
OdpowiedzUsuńMają niesamowity klimat, wyglądają przepięknie. Tak się zastanawiam jak wygląda praca nad nimi? Czy te koronkowe elementy robi się samemu? No i tasiemek trzeba mieć przy tym chyba mnóstwo :)
Efekt jest niesamowity :)
Uściski
Wiola z Vintage Garden
Ja kupuję koronkowe serwetki, bo nie umiem robić na szydełku :(
UsuńA tasiemek faktycznie mam sporo :)
Śliczne!
OdpowiedzUsuńCudowne! Ty chyba masz jakąś fajną hurtownię pod ręką ;-) Jak robiłam swoje łapacze, nie mogłam nigdzie znaleźć fajnych tasiemek. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa kupuję tasiemki od lat w przeróżnych miejscach, w hurtowniach to chyba najrzadziej ;) Bywa, że mąż przywozi mi z Francji czy Anglii i tym sposobem trochę mi się ich nazbierało :)
UsuńPrzepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne chwile relaksu :) a serwetki też robisz sama? bo bardzo mi się podoba ta niebieska i różowa chętnie bym sobie zrobiła takie na stół:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niestety serwetki kupuję, bo sama nie umiem szydełkować :(
Usuńprześliczne! napatrzyłam się i zamówiłam sobie obręcz, niedługo zrobię sobie podobny, mam nadzieję, że będzie tak ładny, jak Twój:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Ile to już lat obiecuję sobie zrobić łapacz...
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiam, są piękne.Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńcudowne są, wszystkie bez wyjątku!!!
OdpowiedzUsuńU CIebie jak zawsze rozkoszne łapacze snów!
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje łapacze snów!:) Pozdrawiam serdecznie z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńTaki relaks to ja rozumiem ! Niebieski jest przecudny.
OdpowiedzUsuńPiękne te łapacze snów, do tej pory to oglądałam tylko takie z piórkami, a z tasiemkami nie widziałam. Lecę pooglądać dalej:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Właśnie się szykuję do wykonania pierwszego łapacza, Twoje będą wspaniałą inspiracją
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne rzeczy! Jesteś ogromną inspiracją!
OdpowiedzUsuńPrześliczne. Mam sporo takich serwetek i chyba skuszę sie na zrobienie takiego "łapacza".
OdpowiedzUsuńMam wreszcie i swój "łapacz", dziękuję za inspirację:) W poście na swoim blogu wkleiłam link do Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, wykonam kiedyś taki :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite łapacze. :) Wysłam pw z pytaniem o niebieski. :) Serdecznie pozdrawiam. Mariola
OdpowiedzUsuńPiękne łapacze snów, cudne kolory :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają. Gratuluję wyobraźni:)
OdpowiedzUsuń