Stare krzesło w nowej szacie....
Biała farba, nowa tapicerka i dodatkowo poduszka kupiona w SH za złotówkę :)
Kolejny mebel ocalony przed zniszczeniem.
Małą metamorfozę przeszła również kuchenna półka.
Myślę, że nowe gałki trochę ją ożywiły :)
A to już rzeczy, które czekają na nowe życie ;)
Pozdrawiam ciepło :)
K.
Slicznie to mało powiedziane! Masz talent! z niecierpliwością czekam aż pokażesz co z tamtymi pozostałymi zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki :)
UsuńTaka przemiana to nic wielkiego, wystarczy mebel pomalować. Daleko mi do dziewczyn, które ze starych mebli potrafią wyczarować prawdziwe cudeńka.
Pozdrawiam
Krzesełko po przemianie urocze i na dodatek w przepięknej sukience. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tę poduszkę, pomyślałam o Tobie :)
Usuńno prosze troche farby i materiału zdolne raczki i cuda !
OdpowiedzUsuńKasiu,metamorfozy wyszły rewelacyjnie;)a następne w kolejce też zapowiadają się świetnie;)czekam cierpliwie;)pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś zdolna ... Super! To krzesło jest teraz takie świeżutkie. I wianek boski...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Jola z "żyjac z pasją".
Krzesło wygląda teraz tak, że chętnie bym je przygarnęła :) Gałeczki w półeczce są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńBiały jest the best:) Myślę, że nowe gałki wyglądają super! Mam identyczne w szafce kuchennej, którą ostatnio pokazywałam:) Trochę chwalipięta ze mnie ale co tam:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńszybkie a jakie udane te metamorfozy ;-) bajer
OdpowiedzUsuńpiękne!!
OdpowiedzUsuńale te stoliki...już nie mogę się doczekać :)
Piekne zdjecia :-) Krzeslo wyglada slicznie w nowej szacie.. Nowe uchwyty bardzo mi sie podobaja.. jak i wszystko co sie na poleczce znajduje :-) Sliczne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-D :-D
O kurka wodna! Ale zachwycające metamorfozy!!! A tu jeszcze tyle rzeczy masz do "przeróbki" :) Super,już nie mogę się doczekać odsłon nowych wcieleń kolejnych mebelków :)
OdpowiedzUsuńDobrej nocki !!!!
Dziękuję :)
UsuńTo nic wielkiego tylko przemalowany mebel ;)
Mebelki które czekają na swoja kolej być może nie będą białe ;)
Pozdrawiam
Jak niewiele trzeba by mieć piękne meble w domu :) jestem pełna podziwu. Super jest komplet stoliczków czekający na odmianę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZauważyłam, że wolę przerobić jakiś stary mebel niż kupować nowy ;) Bardziej cieszy :)
Stoliczki są świetne i dość spore :) zastanawiam się na jaki kolor je pomalować ;)
Pozdrawiam :)
Stoliczki śłiczne...marzę o takich....jak zwykle czynisz cuda...napisz Kasiu proszę jaką farbą malujesz na biało i jak przygotowujesz meble do malowania.
OdpowiedzUsuńTe stoliczki zostaną u mnie ale mam jeszcze 2 inne komplety, które po przerobieniu będą do kupienia ;)
UsuńMeble malują białą akrylową farbą do drewna TIKKURILA. Wcześniej mebel przecieram papierem ściernym, odtłuszczam benzyną ekstrakcyjną i maluję farbą za pomocą wałeczka.
To nic trudnego :)
Szukam takich stoliczków!
OdpowiedzUsuńMetamorfoza krzesła świetna:)
Stoliku kupiłam na starociach.
UsuńMam 2 podobne komplety, jak będą gotowe dam cynk gdzie można będzie je kupić ;)
stoliczki boskie, 1 chętnie bym wzięła do siebie :) pozdrawiam i czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńMonika
Stoliki tworzą fajny zestaw ale mam 2 podobne komplety, które czekają na przeróbki ;)
UsuńCudowne przedmioty, tak pięknie zaczynają żyć, gdy się im trochę czasu i uwagi poświęci. Krzesło zachwycające. Taka zmiana, że fotki wyglądają jak z rasowego czasopisma wnętrzarskiego. Brawo Kasiula :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo lubię takie przemiany. Krzesło stało na śmietniku i jakoś nie umiałam go tam zostawić ;)
Pozdrawiam :)
fajnie to krzesło zrobiłaś :)) gratulacje!
OdpowiedzUsuńja szukam 4 krzeseł do stoły w salonie ,ale Twoje ładniejsze niż te sklepowe :))
Oj widziałam ostatnio na starociach piękne krzesła, ale w samochodzie nie miałam już miejsca :((
UsuńMąż się śmieje, że musimy chyba jakieś dostawcze auto kupić ;)
krzesło cudne! ma owe życie :-)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać reszty po metamorfozie :-)
pozdrawiam!
Super zrobiłas to krzeslo,ja się stąd nie ruszam i czekam co powstanie z tych fajnych mebelków!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że niebawem będę mogła pokazać co z nimi zrobiłam :)
Wyszło Ci to świetnie, też lubię ratować tego typu przedmioty przed niebytem:))
OdpowiedzUsuńBardzo udane metamorfozy!!! - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrzesełko po przeróbce wygląda ekstra, piękny wianek w tle, gałki cudowne!!! A jakiej farby użyłaś i skąd te gałeczki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
Dziękuję :)
UsuńWszystkie meble maluję akrylowa farbą do drewna Tikkurilla a gałki kupiłam w krakowskim NanuNana 5 zł/szt ;)
Witam! a ja chciałam zapytać jakimi farbami się takie super przeróbki robi? ostatnio przemalowałam kosz wiklinowy na biało, farba w spray'u, efekt OK (choć nie wiem czy będzie trwały) ale kosz śmierdzi strasznie i teraz z tydzień musi się wietrzyć. Mam w kolejce do pomalowania stołek i już nie chcę korzystać z farb w spray'u. Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńMeble maluję akrylową farbą do drewna firmy Tikkurila, czasami sięgam po firmę Bondex, ona jest lepsza do przecierek.
UsuńFarbę w sprayu kupuję najzwyklejszą i śmierdzi tylko przy malowaniu. Zostawiam koszyk na noc na balkonie a rano już nic nie czuć. Może kupiłaś jakąś samochodową ?
Kasiu świetnie poradziłaś sobie z tematem :-)). Krzesełko pierwsza liga :-)
OdpowiedzUsuńpieknie wyszło! uwielbiam takie metamorfozy!
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza.
Chciałam zapytać gdzie kupiłaś takie piękne gałeczki?
Dziękuję :)
UsuńGałki kupiłam w krakowskim NanuNana 5 zł/szt. Było dużo wzorów i kolorów ceny max 8 zł.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na nowe życie, też uważam, że lepiej....przerobić stare na nowe, bo to bardzo cieszy.Super, masz talent:))PoZdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńWspaniała jest Twoja tworczość :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać, przyjemnie patrzeć na Twoje metamorfozy...pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudna półeczka, a i krzesło tez niczego sobie niby takie nic a nowe zycie starej rzeczy daje
OdpowiedzUsuńWitam Cię Kasiu.Często zagłądam (do Ciebie) Mam podobną pasje tz zrobić coś z niczego to świetna sprawa móc dać czemuś nowe zycie.W tamtym roku przerobiłam stare meble moje 8 letniej córki ,pomalowane na biało wyglądają bardzo ładnie.Jestem po operacji kręgosłupa i trzeba się czyms w domu zając co by nie oszalec,i nie stracić formy anie chęci do życia.Tak wiec nie ma tego złego ....Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńwitam,
OdpowiedzUsuńSledze Pani blog od dluzszego czasu,wszystko mnie zachwyca.jestem poczatkujaca krawcowa.mam pytanie,chyba glupie,ale to dlatego bo mam 13 lat
Jak uszyc taka falbanke do siedxiska na krzeselko? kupilam w lumpeksie poduszke pod pupe,ale teraz to wykonczenie,ta falbanka,.czy ja jakos sie podklada,podwija material by ladnie to wygladalo?
prosze mipomoc!!!
przerobilam abazur dzieki Pani pomocy,bede wdzieczna o dalsze pokierowanie.dziekuje Ewa
Masz zmysł do takich rzeczy :D
OdpowiedzUsuńAle piękne :) My też kochamy takie szybkie metamorfozy małym kosztem. Ostatnio odmalowaliśmy nasze stare łóżko i wymieniliśmy materace do spania i od razu zrobiło się przytulniej!
OdpowiedzUsuńKrzesełko dużo lepiej wygląda w nowej odsłonie. Ślicznie. Masz piękną pasję Kasiu. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa
OdpowiedzUsuń