Od kilku lat podziwiam Wasze kalendarze adwentowe.
Piękne, pomysłowe, kolorowe jednym słowem wyjątkowe :)
Nie wiem czemu rok temu nie pokazałam Wam naszego kalendarza, w tym roku mamy taki :)
Oczywiście stoi u Synka w pokoju :)
Kalendarz kupiłam na starociach za 15 zł.
Pierwotnie wszystkie okienka były wypełnione porcelanowymi szufladkami, niestety ocalały tylko 3 i taki zestaw trafił w moje ręce.
Spodobał mi się kolor drewna i nie przemalowałam całości, tylko okienka zmieniły kolor na biały.
W przyszłości może przemaluje całość na szaro.
W szufladki idealnie mieszczą się pudełka od zapałek i właśnie z nich zrobiłam małe prezenciki dla Synka :)
Ciasteczko korzenne, drobne cukierki i orzechy oraz naklejki świąteczne.
W wolnych chwilach szyję kolejne skarpety i robię grudniowe ozdoby.
Ponownie jestem wierna czerwieni, bo nie wyobrażam sobie Świąt bez tego koloru :)
Pozdrawiam Was ciepło w ten mroźny czas :)
K.