sobota, 6 sierpnia 2016
Domowa pizza
Przyznam szczerze, że nie jestem miłośniczką pizzy, a już na pewno nie takiej na telefon.
To dla mnie śmieciowe jedzenie, które tylko wypełnia żołądek nie dając nawet przyjemności z jedzenia.
Od kiedy mój mąż zaczął robić domowe ciasto, zmieniłam zdanie na temat pizzy.
Mąż eksperymentuje z przepisami i nadal szuka tego idealnego. Na szczęście wszystkie jego wyroby są pyszne :)
Od kilku lat do wypieku pizzy używamy kamienia, który rozmiarem idealnie pasuje do blachy z piekarnika.
Lubimy cienkie ciasto, które na spodzie jest chrupiące a w środku puszyste.
Dzięki kamieniowi właśnie takie jest i nieskromnie powiem, że nasza pizza jest pyszna ;)
Dzisiejsza pizza od początku do końca jest moja :)
Zdradzę Wam mój przepis na ciasto. Specjalnie dla Was zmierzyłam ilości produktów, bo przyznam, że najczęściej wszystko robię "na oko" ;)
Ciasto na pizzę;
2,5 szklanki mąki pszennej typ 450 lub specjalnej maki do pizzy
0,5 szklanki pełnoziarnistej pszennej
250 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
0,5 łyżeczki soli
duża kostka świeżych drożdży
2-3 łyżki dobrej oliwy z oliwek
W ciepłej wodzie rozpuszczam cukier, dodaję droższe, dokładnie je mieszam, aż do rozpuszczenia a następnie dodaję łyżkę mąki. Po wymieszaniu odstawiam wszystko na kilka minut.
Mąkę wsypuję do misy dodaję sól, oliwę i wlewam rozrobiony zaczyn.
Wyrabiam ciasto robotem rzez 10-15 min.
Oczywiście można zrobić to ręcznie.
Ciasto przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (około 1 h)
W czasie gdy ciasto wyrasta ja przygotowuję składniki, które najbardziej lubimy oraz sos pomidorowy.
Sos pomidorowy:
W sezonie używam dobrych mięsistych pomidorów, które miksuję (po za sezonem używam dobrych przecierów), dodaję czosnek, suszone zioła tzn oregano, bazylię, zioła prowansalskie, odrobinę octu balsamicznego, garść posiekanej świeżej bazylii oraz odrobinę pikantnego ketchupu.
Mój nr 1 jeśli chodzi o dodatki na na pizzę to: grillowana cukinia, czarne oliwki, świeże pomidory (bez skórki i gniazd nasiennych) i cebula. Wszystko posypane odrobiną sera np mozzarelli, czasami dodaję gorgonzolę lub inny ulubiony ser.
Po upieczeniu pizzę posypuję rukolą lub jak dzisiaj świeżymi listkami bazylii i całość skrapiam oliwą z oliwek.
Mąż lubi salami, dzisiaj dla odmiany było chorizo, cebulę, ser.
A syn jest miłośnikiem prostej margarity :)
Nie ma to jak domowa pizza !
Często robimy ją wspólnie.
Mąż robi ciasto, ja zajmuję się wszystkimi dodatkami a syn dzielnie wałkuje dla nas piękne placki.
Dla siebie robi pizzę od początku do końca i wcina całą z wielkim apetytem :)
Zróbcie taką pizzę koniecznie :)
Smacznego!
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pizze;) Zapraszam cię kochana do mnie na bloga tam znajdziesz również przepis na stromboli z ciasta pizzowego ;) Jestem pewna że przypadnie Wam do gustu. Polecam pychotka
OdpowiedzUsuńPięć razy nie trzeba u nas mówić... Pizza i się robi:-) uwielbiamy pizzy, nigdy nie kupowalismy, podobny mam przepis i składniki nawet też:-) nie Kuś bo przecież dwa dni temu było a trzeba dbać o linie :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńmmmy uwielbiam domową pizze i zazdroszczę Ci męża w kuchni :) Robię praktycznie to samo Ciasto, Pozdrawiam Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuńAż się chce po nią sięgnąć i jeść :)
OdpowiedzUsuńJa od 15 lat próbuje sama zrobić pizze :D Może przyszła pora na realizację? ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Pizza najlepiej smakuje mi właśnie o tej porze roku:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka domowa jest najlepsza! Wypróbuje przepis na pewno ;-)
OdpowiedzUsuńOooo wow!! wygląda pysznie!!
OdpowiedzUsuńMniam. Musi być pyszna. My akurat wczoraj bylismy w Pizzerii. Okazało się, bardzo drogo i beznadziejnie.... skałdników jak napłakał a pizza mdła i słona, bu... Więcej moja noga tam nie powstanie,.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzielki dla Twojej rodzinki :)
Kasiu, rzeczywiście, nie ma jak domowa pizza. U nas zawsze przygotowuje ją Tomek. Również on zajmuje się pieczeniem chleba. Do mnie natomiast należy pieczenie ciast. Taki podział wytworzył się zupełnie naturalnie i tak jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńTwoja pizza wygląda rewelacyjnie! 💗
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Ależ zapachniało. Też często robimy Córa jest mega fanką naszej domowej i nawet po nocy nie umiem jej odmówić ;-)
OdpowiedzUsuńDomowa pizza najlepsza :)wczoraj zajadaliśmy na kolację:))Przepis na ciasto mam taki sam:)
OdpowiedzUsuńJa ze śmieciowego jedzenia tylko Pizze. Uwielbiam na prawdę UWIELBIAM!!!Wasza wygląda tak apetycznie, że aż mi ślinka leci:) Przepis wypróbuję na 100% .Pozdrawiam serdecznie Sybilla
OdpowiedzUsuńNo i wygląda na pyszną :-)))))
OdpowiedzUsuńja też robię pizze w domu - dość często :) uwielbiamy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę! Choć na pewno domowa jest niezrównana, to w naszym mieście jest pizzeria, gdzie pizzę robi się na oczach klientów niezwykle pieczołowicie, wypieka w specjalnych piecach a sos przyrządza osobiście właścicielka. Jest REWELACYJNA! Pizzerię u Wronów w Tarnowskich Górach uważam na najlepszą na świecie :) W żadnej innej nie trafiłam na lepsze placki, nie wyłączając Neapolu :)))Ale tę Twoją koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZawsze uważałam że angażowanie dzieci do wspólnego gotowania, popłaca. Jeśli chodzi o domową pizze, córka rok temu przejęła pałeczkę. Myslę że za kilka lat synek podobnie przyrządzi dla Was kolację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wygląda smakowicie, a przy wspólnej pracy potem lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
pomocnicy jak u mnie :) dwóch kucharzyków :)
OdpowiedzUsuńCzy filtrujecie w domu wodę? moi synowie mają sporo zabawy przy nalewaniu wody z osobnego kranika :) tak mi się skojarzyło kiedy zobaczyłam chłopców na zdjęciu.
Miałam na myśli porządny filtr molekularny z naturalną mineralizacją - taki właśnie filtr ma osobny kranik, z którego dzieci mogą nalewać sobie wodę gotową do picia.
UsuńA tu jest link :) http://fitaqua.pl/produkt/filtr-molekularny-ro7/
UsuńDomowa pizza daje dużo satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, u mnie również mąż robi pizzę:)
OdpowiedzUsuńwygląda mega apetycznie chyba się zmobilizuję i zrobię taka :)
OdpowiedzUsuń