Świąteczne skarpety

Wiem, że to jeszcze nie ten czas, że jeszcze ponad miesiąc do Świąt, ale już teraz chciałam Wam pokazać skarpety, które ostatnio uszyłam.
Bardzo polubiłam wypustki w poszewkach, wykorzystałam je również w tegorocznych skarpetach.

Niestety zdjęcia kiepskiej jakości, bo ostatnie dni są bardzo szare i dobrego światła jak na lekarstwo.

Skarpety można oczywiście zawiesić na kominku :)
Dzięki uprzejmości VINTAGE HOME  mogę Wam pokazać jak moje skarpety prezentują się na pięknym portalu kominkowym

Koniecznie odwiedźcie ten sklep, bo w swojej ofercie mają również przepiękne meble i dodatki.

Kolejny pomysł, to skarpety imienne :)

Myślę, że takie skarpety do fajna świąteczna ozdoba :))

Zapraszam na mój BAZAREK gdzie można zamówić podobne skarpety :)

Na koniec zapowiedź niewielkich zmian w kuchni ;)

Pozdrawiam Was ciepło :)
K.

Jesień w Holandii

We wrześniu, udało nam się wyjechać na kilka dni do Holandii.
Byłam tam pierwszy raz i muszę przyznać, że jestem zauroczona tym krajem.
Podobało mi się dosłownie wszystko :)
Spokój jaki tam panuje, piękna przyroda, trochę dzika i nieokiełznana, piękna architektura, cudowne i wręcz bajkowe domy, malownicze przydomowe ogródki, urocze w swej niedoskonałości, rowery wszelakiej maści, prostota i spokój.....
Właśnie z jakimś nienazwanym spokojem i naturalnym pięknem będę kojarzyć Holandię.

Po dwóch dniach pobytu zapytałam Męża czym wizualnie różni się Holandia od Polski ?
Ja dostrzegłam to od razu.....tam nie ma reklam, nachalnych, kolorowych, wielkich plakatów, które zaczynają zasłaniać nasz kraj.
Holandię można oglądać ot tak, spacerując, jadąc samochodem czy rowerem i podziwiać wszystko, bo nic nam nie przesłania tych pięknych widoków.

Wam pokażę ułamek tego, co tak bardzo mnie zauroczyło :)

Mała edycja :)
Znalazłam jeszcze kilka zdjęć w telefonie ;)

Morze Północne i widok na Hagę

Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę, bo widziałam tylko namiastkę a chciała bym zobaczyć dużo więcej :)
Wam z całego serca polecam odwiedzenie Holandii !!

Pozdrawiam :)
K.

Jesień.....ach to ty ;))

Jak wiecie, to moja ulubiona pora roku.
Z każdym rokiem lubię ją bardziej....kolory, smaki, zapachy, wełniane ciepło, herbatę z cytryną i miodem, światło świec w długie wieczory ....
Ocieplam swoje mieszkanie na różne sposoby.
Otulam je tkaninami, bo mają w sobie jakąś magiczną moc, która sprawia, że od razu robi się przytulniej.
Białe, zwiewne zasłony i koronkowe poszewki zastąpiłam welurowymi i wełnianymi dodatkami.

Zasłony kupiłam w tchibo a poszewki uszyłam ze starych spódnic i swetrów ;)

Jesień jest wszechobecna w naszym domu :)

Jak nie kochać takiej jesieni :))))

Następnym razem pokażę Wam świąteczne nowości :)

Pozdrawiam jesiennie :)

K.