Jak to możliwe, że mamy już prawie koniec stycznia ?
Czas biegnie jak oszalały, życie toczy się swoim torem a ja staram się wrócić do codziennych obowiązków, bo długiej świątecznej przerwie.
Jak się domyślacie czekam na wiosnę, której z utęsknieniem wypatruję :)
Świąteczne ozdoby schowane a w ich miejsce z przyjemnością ustawiam świeże kwiaty.
W mieszkaniu trochę zmian....głównie kosmetycznych.
Trochę poprzestawiałam, pochowałam pastele na rzecz bieli i naturalnych kolorów....
Zatęskniłam za spokojem, żeby nie rzec za surowością we wnętrzach.
Widać to zwłaszcza w kuchni, w której pojawiło się kila nowości.
Dzisiaj migawki a więcej pokażę innym razem ;)
Na koniec mała zagadka :))
Tak wyglądał dzisiaj nasz stół ...szyłam dla Synka strój na bal karnawałowy.
Dla pierwszej osoby, która zgadnie za kogo lub co, będzie przebrany mój Synek, przygotuję
NAGRODĘ NIESPODZIANKĘ !!!
Następnym razem pokażę Wam mojego Szkraba w zabawnym stroju :))))
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Będzie elfem?
OdpowiedzUsuńPan Truskawka? Pozdrawiam. Agnieszka
OdpowiedzUsuńPAN TULIPAN :)
OdpowiedzUsuńJa też obstawiam tulipana :))
UsuńA może pomidorek?
OdpowiedzUsuńPomyślałam jeszcze o Piotrusiu Panie i o bohaterze podręcznika od angielskiego mojej Córki;)
Tulipan!!
OdpowiedzUsuńKasiu chyba wszystkie czekamy na wiosnę. U mnie tez już masa roślin dookoła. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs!
OdpowiedzUsuńelf-skrzat;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiosennie już u Ciebie.A ja jeszcze trochę poczekam na wiosnę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeautiful. :)
OdpowiedzUsuńKermit the frog? Śliczne ujęcia w domu no i te cebulkowe:)U mnie rownież w tym tygodniu pojawiły sie tulipany i hiacynty, sezon wiosenny uważam za rozpoczęty:)
OdpowiedzUsuńpiękne zajawki kuchenne...
OdpowiedzUsuńPięknie. U mnie też świąteczne akcenty pochowane głęboko a teraz królują kwiaty i pastele. W oczekiwaniu na wiosnę oczywiście :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kim będzie Twój Synek - pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to elf....a może truskawaka czy pomidor... :)
Pozdrowienia
Wiola z Vintage Garden
Jednak wiosna to wiosna :) Wieje świeżością, kolorami i radością, oby tylko szybko przyszła ta na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńCzyżby synek miał być tulipankiem?
Pozdrawiam ciepło
Żal , żal rozstać się z ozdobami, a synek za skrzata - krasnoludka z bajki Śnieżka pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień, tulipany są przepiękne i jak tak na nie patrze to czuje powiew wiosennej świeżości.
OdpowiedzUsuńa ja stawiam na wisienkę :-) :P
OdpowiedzUsuńpiękna wiosna już u Ciebie
pozdrawiam ciepło
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńglowie się i glowie i nie mam pomyslu za co ten Twoj syn bedzie przebrany:))
OdpowiedzUsuńZmiany zawsze dobre, a ja czekam na wiosne:)))
tak, tez chce wiosny.. a syn to chyba kwiatuszek bedzie ;)
OdpowiedzUsuńSkrzat? Elf?
OdpowiedzUsuńWyczekuję wiosny razem z hiacyntami ;) O świętach to ja dawno już zapomniałam.
OdpowiedzUsuńBędzie pomidorkiem :))) Ja też czekam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńAle masz piękną srebrną tacę. I wypatrzyłam u Ciebie czarnego Kitchenaida chyba? Marzę!
Buziaki!
Ja myślę, że Twój synek będzie małym smoczkiem. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Jak wszyscy czekam na wiosnę... Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pięknie, ciepło i tak żywo, kolorowo.
OdpowiedzUsuńPierwsza mysl to TRUSKAWKA :)
OdpowiedzUsuństrój zapowiada się fantastycznie! pokaż cały koniecznie
OdpowiedzUsuńPrzeglądam i przeglądam, nie mogę się oderwać, tyle inspiracji... W garażu czeka krzesło na nowe życie, najchętniej od razu zabrałabym się za malowanie, ale już trochę na to za późno jest, a może nie ;) Niesamowicie zdolna bestia z Ciebie! A Synuś Piotrusiem Panem będzie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w grę wchodzi bajka "Tajemniczy ogród" tylko za nic nie pamiętam nazw ludków. Miłego balu dla synusia.
OdpowiedzUsuńSkrzatem ? U mnie też wiosna :)
OdpowiedzUsuńWitam Kasiu, czy to będzie król Elfów z Calineczki 😊
OdpowiedzUsuńAle pięknie zapachniało wiosną aż nie mogę oderwać wzroku od zdjęć, i gratuluje talentu do szycia, może synek będzie elfem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkwiatem>>?
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, urocze tarki w kuchni i świetny pojemnik na chleb :) ja stawiam na elfa, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńpaź jak nic :)..pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńna pewno prZebranie będzie super :)
OdpowiedzUsuńa ja chyba Cię rozumiem z tą surowością we wnętrzach...zawsze tak mam w styczniu- jak najmniej koloru i faktur dookoła siebie :)
Młody poziomek :)
OdpowiedzUsuńObstawiam Truskawkę. Kasiu koniecznie pochwal się efektami swojej pracy , u mnie w kamienicy temat dziecięcego karnawału aktualnie na tapecie ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, barzdo Ci dziękuję za komentarz pod moim postem, dziękuję za to co napisałaś, za tą szczerość, bardzo sę wzruszyłam że są jeszcze dziewczyny które mają odwagę...sama wiesz..
OdpowiedzUsuńA co do Twojego domu i dodtaków to są piękne. Zresztą sama to wiesz. Tworzysz niesamowity klimat.
piękne dekoracje.z tą zimą jakoś dziwnie w tym roku,bo na dobrą sprawę u nas jeszcze jej nie było.nie lubię tej pory roku,ale jak syn pyta czy my jeszcze zobaczymy śnieg,to sama nie wiem, co lepsze...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Kasiu piękna ta twoja codzienność :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń