Nie przepadam za zimą, szarugą za oknem i brakiem słońca.
Brakuje mi energii i chęci do robienia czegokolwiek.
Powinnam chyba pójść w ślady niedźwiedzi i zasnąć na jesień a obudzić się wiosną.
Do tego wszystkiego dopadło mnie przeziębienie i kuruję się w domu popijając gorąca herbatę z miodem i cytryną.
Czekam więc na wiosnę :)
Przemyciłam już jej namiastkę do salonu...
W kuchni jest jeszcze trochę czerwieni, ale też znika sukcesywnie
Na koniec mam do Was pytanie a zarazem prośbę.
Napiszcie mi czy kupujecie ubrania w sklepach internetowych, jeśli tak to w jakich.
Ja nie lubię ubraniowych zakupów. W sklepach są rzeczy kiepskiej jakości w kosmicznych cenach.
Lubię rzeczy z naturalnych tkanin, wygodne i ładne :)
Podobają mi się rzeczy skandynawskie... swetry, koszule, apaszki, duże torby i ciężkie buty.
Coś w tym stylu....
Zdjęcia pochodzą z tego bloga KLIK
Będę wdzięczna za namiary :)))
Ja czekam na zimę i ciągle podziwiam moje dekoracje świąteczne:) Choroba też mnie dopadła ale już jest coraz lepiej/ Też nie lubię kupować ubrań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
aga
Ja zimy już nie chcę ;)
UsuńPozdrawiam :)
Kasiunia - ciepłe myśli przesyłam spod choinki - u mnei BN trwać będzie maksymalnie długo! Stylizacje ciuchowe cudne - czasami też mnie dopada tęsknota za takim stylem :D Koronki, naturalne tkaniny... Lubię kupować w KappAhlu, Unisono, buszować w Zalando (online)...
OdpowiedzUsuńJa już chowam ozdoby świąteczne, bo tej wiosny bardzo mi się chce ;)
UsuńCo do ubrań, to KappAhl jest chyba jednym z moich ulubionych sklepów. Poszperam w sklepach, które mi poleciłaś :) Dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło :)
Też przemycam pomalutku trochę wiosny do domu... Pierwszy hiacynt już zdobi okno i czekam kiedy rozkwitnie na całego ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie kupuję ubrań przez internet więc nie jestem w stanie Ci doradzić.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)
Moje hiacynty w tym roku jakoś dziwnie nie chciały zakwitnąć :( po długim czasie wypuszczały kwiaty ale nie rozwijały się całkowicie. Nie wiem czemu.
UsuńPrzesyłam pozdrowienia i dziękuję za życzenia :)
Też czekam na wiosnę z niecierpliwością! A co do sklepów, ja nie kupuję w internecie ubrań bo wszystko muszę najpierw przymierzyć czy dobrze wyglądam, nie ufam zdjęciom modelek. Bo ja nie mam rozmiar 34 i każdy ma inną figurę, większe ramiona, mniejsza talia. Nie wyobrażam sobie kupić coś nie wiedząc jak to na mnie leży.
OdpowiedzUsuńMoże jak będzie nas więcej, przywołamy wiosnę wcześniej ;)
UsuńTeż podchodzę trochę sceptycznie do kupowania ubrań przez internet, ale zazwyczaj nie pasujące rzeczy można zwrócić lub wymienić. Ja nawet przymierzając rzeczy w sklepie czasami kupię coś, co w domu okazuje się totalną pomyłką. Nie lubię przymierzać rzeczy w sklepach, przeglądać się w wyszczuplających lustrach, w ciasnych przymierzalniach i sztucznym świetle. Chyba z tych powodów szukam czegoś w sieci. Też nie noszę rozmiaru 34 i nie mam figury modelki, co tym bardziej utrudnia kupowanie fajnych ubrań ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Oooo, to ja będę obserwować w takim razie komentarze - z pierwszego kolażu ogromnie przypadł mi do gustu surowy lniany komplet!!!
OdpowiedzUsuńzdróweczka i byle do wiosny!!! :)
Byle do wiosny Aniu :)
UsuńMam nadzieję, że dziewczyny polecą nam jakieś fajne sklepy :)
Pozdrawiam :)
u mnie też wiosennie...zapraszam...może przyłączysz się również do zabawy w candy? pozdrawiam i zapraszam Gosia z http://homefocuss.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZaraz do Ciebie zajrzę :))
Usuńach jak wiosna piękna u Ciebie ja też zimy nie lubię i czekam już na wiosnę :D codo ubrań niestety ja muszę mierzyć :/ chociaż zakupów ciuchowych nie trawię :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
A ja myślałam, że tylko ja nie lubię kupować ubrań ;)
UsuńPozdrawiam :)
Również czekam na wiosnę, choć u mnie tylko hiacynt, a w ogródku wschodzą krokusy:)
OdpowiedzUsuńJestem niewymiarowa i zazwyczaj rzeczy są dla mnie za duże, dlatego muszę je mierzyć,a spodnie za każdym razem skracać- jestem jak wyrośnięta dzidzia albo krasnal, któremu nie dano nic na wzrost:)
Ooo jak krokusy już wschodzą, to wiosna nadchodzi :)
UsuńJa też nie jestem wymiarowa, ale mam nadzieję, że trafie na jakiś fany sklep w sieci :)
Pozdrawiam :)
Piękna ta Twoja wiosenka...
OdpowiedzUsuńA co do ubrań - cuda wyszperałaś... Ale, choć nienawidzę ubraniowych zakupów, nie kupuję ich w sieci, więc nie pomogę...
Madziu, Twoja wiosna też śliczna ;)
UsuńMoże dziewczyny coś podpowiedzą w sprawie sklepów ;)
Pozdrawiam ciepło :)
ja również nie przepadam za pluchą, małą ilością słońca i szarugą, ale bardzo bym chciała chociaż parę dni pięknej, słonecznej, śnieżnej zimy. U mnie teraz raczej wczesna wiosna ... nie raczej jesień w jej najgorszym wydaniu. A wiosnę w domu masz cudowną :)
OdpowiedzUsuńCo do kupowania odzieży w internecie to uważam to za ryzykowne, ale może dlatego, że nie mam idealnej sylwetki i według mnie bezpieczniej jest mierzyć. Uległam chyba tylko 2 razy tunikom z Tchibo. Nie powiem bo akurat trafiłam z rozmiarem i nie musiałam zwracać. Jednak zanim dokonałam zakupu sprawdziłam dokładnie wymiary w tabeli rozmiarów na ich stronie i jakie mam prawa co do zwrotu w razie nietrafionego zakupu. I myślę, że to jest bardzo ważne. Więc jak się już zdecydujesz to sprawdż jakie masz możliwości zwrotu niepasującej odzieży.
no to się napisałam :)
Pozdrawiam Marta
U mnie trochę śniegu napadało, ale i tak jest jakoś smutno i szaro....byle do wiosny :)
UsuńDziękuję za rady :) to faktycznie ważne, żeby móc oddać lub wymienić daną rzecz. Zawsze to sprawdzam i myślę, że większość sklepów ma taką opcję.
Pozdrowionka :)
Ja również czekam na wiosnę ... internetowych sklepów nie jestem w stanie polecić :(
OdpowiedzUsuńKasiu i ja tęsknie za wiosną. W weekend chyba pochowam większość ozdób świątecznych. Zimę lubię ale albo gdy mam wolne i wyjeżdżam albo w okresie świątecznym - aby było magicznie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zakupy w sieci - to zdażyło mi się kupić raptem dwie sukienki przez allegro - na szczęście obie okazały się dobre. Jeśli oglądam ubrania w necie to raczej właśnie przez allegro ale rzadko kupuje ze względu na obawę przed wyborem niewłaściwego rozmiaru czy też ich kiepskiej jakości. Owszem ciuchy można zwrócić ale szkoda kasy.
Kiedyś mogłam latać po sklepach a od jakiegoś czasu też nie przepadam za grzebaniem w stosie ciuchów. Czyżby przychodziło to z wiekiem - ale ja mam dopiero 32 latka ;)
Do sklepów zaglądam ale raczej w okresie wyprzedaży i dość szybko przechodzę między wieszakami.
Zdrówka życzę - ja też zasmarkana jestem :)
Ja nigdy nie kupowałam ubrań na allegro. Jedynie jakieś dodatki.
UsuńZ tym wiekiem i niechęcią do zakupów, to chyba coś jest, bo ja z każdym rokiem coraz bardziej nie lubię szukać ubrań ;)
Pozdrawiam :)
och, wiosna ! też bym ją już powitała radośnie :) zważywszy, że znowu dosypał śnieg i od 6 rano
OdpowiedzUsuńodśnieżaliśmy naszą posesję ... Co do ciuszków, to kupuję zawsze na "wyjeździe" w mniejszych miasteczkach, przynajmniej się nie nachodzę, a zawsze coś fajnego znajdę, no i oczywiście
w przystępnej cenie :)Życzę dobrego roku 2013 w zdrowiu i radości, a do herbatki dorzuć plasterek imbiru , albo kup w Herbapolu Imbir z cynamonem i goździkami - cudownie rozgrzewa :)
Ja ciągle w jakimś biegu żyję i nawet jak gdzieś wyjeżdżam, to szkoda mi czasu na szukanie ubrań :( a to może dobry pomysł, żeby właśnie w małych miasteczkach poszukać sklepów.
UsuńImbir już mam a ten z Herbapolu to jest w formie jakiegoś syropu ?
Kiedyś dostałam rewelacyjne plastry cytry w rumie i miodzie...idealne do herbaty.
tak, to jest syrop :) pozdrawiam
UsuńKasiu na wiosnę chyba czekamy wszyscy z utęsknieniem:)))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia Kasiu:)
Oj czekamy :)
UsuńPozdrowionka :)
Nie kupuję ciuchów przez internet, bo, tak jak większość moich poprzedniczek, muszę przymierzyć i zobaczyć czy nie tylko dobrze w nich wyglądam, ale i się czuję. Poza tym nie chciałoby mi sie bawić w odsyłanie ewentualnych skuch. Ilości ubrań na sklepowych wieszakach mnie przerażają. Natomiast lubię dział L.O.G.G. w sieci H&M. Tam są właśnie ciuchy typu " natural" czy "country". Niestety nie mam w pobliżu KappAhl, ale chętnie podjadę, skoro tam podobno takie fajne ciuchy.
OdpowiedzUsuńNatomiast stylizacje ze stronki cudne, zwłaszcza podoba mi się ta z długim swetrem. Buty też super! No i stylizacja Twojego wiosennego stolika również, Kasiu! :)
Też lubię L.O.G.G z H&M zwłaszcza koszule i bluzki.
UsuńJa właśnie dostałam smsa z z KappAhl'a, że mają duże przeceny ;) Wybierz się tam koniecznie, bo ubrania mają fajne.
A wiesz może do kiedy te przeceny? Ja będę miała czas dopiero na początku lutego :( tzn. i tak się tam wybiorę, ale jakbym trafiła jeszcze na wyprzeaże to byłoby super!
UsuńPiękne zdjęcia - to po pierwsze:-)
OdpowiedzUsuńPo drugie - ja tez nie lubię "naszych" sklepów. Kupuję często na Answear.com i jestem bardzo zadowolona. Tez lubię skandynawskie ciuszki, najchętniej wybieram Vila, B.young, Ichi i Numph - czasami uda mi się cos upolować na allegro. Pzdr!
Dziękuję za namiary :)
UsuńB.young też lubię ;)reszty nie znałam
mmm ależ wiosną zapachniało :p
OdpowiedzUsuńpiękne inspiracje ubraniowe, chętne się dowiem gdzie i za ile :]
Zimę wypędzam jak tylko umiem ;)
UsuńFajnie by było odkryć jakiś sklep z ładnymi ubraniami w przystępnych cenach.
Po opłaceniu wszystkich rzeczy z wyplaty zostają mi marne grosze. Kupuje na szafie.pl albo w lupmeksie. Czasem mozna wyczaic naprawde dobra jakość za grosze. Choć musze przyznac ze jestem wybredna. Jak juz mam wiecej grosza to kieruje sie do H&M, New Yorkera, ew Reserveda. Choć w sieciówce byłam chyba jakiś rok temu.
OdpowiedzUsuńButy z pierwszego zdj cudowne!
Miałam kiedyś ulubiony s.h. w którym można było wyszperać prawdziwe perełki, ale go zamknęli i już nie mam gdzie szperać ;)
UsuńZazwyczaj kupuję na przecenach, bo regularne ceny są dla mnie za wysokie.
Ostatnio upolowałam szal w gwiazdki za 10 zł ;)
Kasiu wytypowałam Cię do nagrody. Zapraszam do mnie po jej odbiór, może skusisz się też na candy Gosia z http://homefocuss.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo dziękuję za wyróżnienie :* mam nadzieję, że się nie gniewasz ;)
UsuńPozdrawiam
Kasiu Ty to potrafisz wprowadzić klimat :) Uroczo tu u Ciebie.
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie kiedyś czajnikiem a potem zestawem przyborów kuchennych Nigelly...wczoraj dotarł do mnie...jest cudowny. Dziękuję Ci za kolejną inspirację Ty niesamowita kobieto!
Co do ciuchów. Mam to szczęście, że tutaj jest masa lumpków. I generalnie jest to moje główne źródło pozyskiwania ciuchów :) Z tego co zauważyłam, każda znana marka typu next, h&m, m&s, river island posiada kolekcję z naturalnych tkanin, przynajmniej tak jest w UK.
Dziękuję Kasieńko :)
UsuńCieszę się bardzo, że kupiłaś sobie łyżki. Ja lubię je bardzo :) Tylko do zmywarki nie wkładaj ;)
A lumpków zazdroszczę :) u nas jakoś wszystkie zamykają.
Pozdrawiam ciepło :)
Ślicznie się u Ciebie Kasiu zazieleniło:) U mnie amerylisy zaczynają kwitnąć.
OdpowiedzUsuńA co do wirtualnych zakupów to ja internetowo szaleję;) Kupuję właściwie wszystko, od butów, po ciuchy,sprzęt wszelaki i oczywiście na materiałach kończąc:) Mojemu dziecku też kupuję przez net i jestem baaardzo zadowolona.
Może zdradzisz nam jakieś adresy sklepów ;)
UsuńŁadnie u Ciebie, też już zakupiłam hiacynty i ozdoby świąteczne znikają. Ciuszki nie powiem , fajne. Kiedy nie miała dzieci , śmigałam na obcasikach / chociaż ciągle lubię/, ale teraz ten styl , który pokazałaś jak najbardziej. Wygodny. Fajne bluzki, spodnie, buty, ach chciałabym mieć. Buty kupuje on line natomiast cichów nie, boję się jakości materiałów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu, fajne ubrania, ładne kombinacje.Ja też nie lubię kupować ubrań, robię to z konieczności. Zdecydowanie lepiej i pewniej czuję się w sklepie meblowym niż w odzieżowym:)więc Ci nie pomogę. Nie kupuję ubrań w necie, raz skusiłam się na torebkę i to był niewypał.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńKasiu jak tu u Ciebie bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPoczułam sie jak u siebie, czuję, że odnalazłabym w Tobie bratnią duszę :)
Zazdroszczę ogromnie umiejętności szyciowych - ja dopiero raczkuję w temacie, ale apetyt mam ogromny :)
Pozdrawiam ciepło
Magda
Madziu, dziękuję :) ja do Ciebie zaglądam od jakiegoś czasu ;)
UsuńMamy trochę podobne kuchnie :))
Szycie z pewnością całkowicie Cię pochłonie :) jak będę mogła Ci w czymś pomóc pisz śmiało, bo niektóre rzeczy wydaja się trudne do uszycia a tak naprawdę wystarczy wiedzieć jak coś dociąć czy przeszyć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kasieńko wybieram się z Tobą na zakupy!
OdpowiedzUsuńSzczególnie poszukiwane są ubrania z trzech ostatnich zdjęć. Idealne ...
Ściskam czule :*
Oj po te rzeczy to chętnie bym się wybrała na zakupy :)
UsuńPozdrawiam :)
Gratuluję gustu.Bardzo mi się podoba biała narzuta na kanapie.Proszę napisz gdzie można taką nabyć?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNarzutę kupiłam w lumpeksie za całe 20 zł :)) jest ogromna, w idealnym stanie i ktoś się napracował żeby ja zrobić
No własnie ja tez w sprawie narzuty, jaka cuuudna!!!!Czuć ta wiosnę u Ciebie bardzo!!!! a co do ubrań kupuję czaem na allegro i powiem, że kilka razy mi się powiodło, ale kilka razy kupiłam cudeńka i za świetna cenę!trzeba na pewno dokładnie mierzyć! tak jak Madzia, kupowałam rzeczy Villa i Ichi, Numph ma tez świetna jakość !jedyna rada, jaką Ci moge dać, to dokładnie mierz wszystko i sprawdzaj rozmiar (na allegro).Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za rady :)
UsuńA narzutę kupiłam w lumpeksie za 20 zł ;)
Cześć Kasiula:):):)Tak, na początek WSZYSTKIEGO WYMARZONEGO W NOWYM ROKU!!!!:):):):)
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie jak zawsze,my tez żyjemy juz wiosną,ale za oknem szaleje zima na całego .No cóz,ma prawo w koncu to dopiero styczeń,więc się szarogęsi:).
Inspiracje ubraniowe piękne,ale niestety nie mogę Ci pomóc w internetowych zakupach :(.Ja też muszę wymacać,powciagać,wymiętolić, bo ja z tych niedowiarkow,jak nie zobaczę "naocznie"to nie uwierzę:).Muszę sie jednak przyznac bez bicia-bo chyba nalezę tu do mniejszości:):)-ale lubie sobie polatac po tych sklepiszczach:).A jeszcze jak upoluję cos ,co kosztowało jakąś kosmicznie nierealną sumę a teraz jest w mega promocji, to takie zakupy uwielbiam najbardziej:):)ps.Masz racje co do luster w sklepie -jaka ja w nich jestem super szczupła i smukła no normalnie połączenie żyrafy i gliSTY ,te w domu są..... bezlitosne:):)
Kasiula ,MEGA buziole od nas,pozdrowienia dla męża:):)
Dziękuję za życzenia i pozdrowienia :*:*
UsuńBardzo się cieszę, że napisałaś, bo coś cicho w Waszym Zaciszu i zaczęłam się już martwić.
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok ? :)
Pozdrawiam Was bardzo gorąco :)
Kasiu ja od jakiegoś czasu kupuję tutaj ubrania
OdpowiedzUsuńhttp://getdressed-blog.pl/
Kiedyś trafiłam do Pani Joasi przez allegro. Miała wtedy inny nick a zakupy u niej okazały się strzałem w 10. Szybko,miło i ciuszki dobrej jakości. Teraz kupuję już w jej nowym sklepie regularnie. Oczywiście poluję na okazje ;) czasem warto poczekać bo ubrania wystawiane są drugi raz i wtedy cena jest dużo niższa....pooglądaj, polecam i pozdrawiam
ewa
Dzięki za namiary :)
Usuńz pewnością będę zaglądać :)
Pozdrawiam
Witaj! Goszczę u Ciebie po raz pierwszy i bardzo mi się tu podoba! Kasiu, wiosna coraz bliżej, więc głowa do góry, jeszcze kilka tygodni i będziemy cieszyć się pierwszymi, wiosennymi promieniami słońca!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Agnieszka
www.ekspresjesagaski.blogspot.com
Witam serdecznie :)
UsuńUWielbiam hiacynty ;) a blog mmm cudenko
OdpowiedzUsuńMoja siostra robi doktorat w Norwegii i stamtąd przywozi sobie takie fajne ciuchy, ja bardzo ubolewam, że u nas nie ma takich tkanin, bo samemu też mozna byłoby poszyć coś takiego fajnego i w sumie prostego. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.miinto.no/brands/rosemunde
OdpowiedzUsuńJednak w Norwegii wcale te rzeczy jednak nie są tanie. Ale często są mega przeceny np.70% wtedy to jest istny szał ;)
OdpowiedzUsuń