Styczeń to dla mnie dość intensywny czas.
Sporo się dzieje a czas nie chce zwolnić :)
Mój nowy nabytek spowoduje, że wolnego czasu będę miała jeszcze mniej ;)
Od dawna marzyła mi się hafciarka, jednak budżet nie pozwalał mi na jej zakup.
Ostatnio zaczęłam więcej czytać na temat tych maszyn i intensywniej szukać, modelu w przystępnej cenie.
Udało mi się kupić używaną hafciarkę w idealnym stanie i w bardzo dobrej cenie :)))
Teraz muszę się z nią zapoznać :)))
Jest prosta w obsłudze, ale wiem, że poznanie wszystkich jej możliwości zajmie mi sporo czasu.
Oczywiście popełniłam już pierwsze hafty i zaczynamy się dogadywać z panią hafciarką :)))
Woreczki na czosnek i cebulę to parapetówkowy prezent, ale podobne uszyję również dla siebie ;)
Jak tylko powstanie coś nowego z pewnością Wam pokażę :))
Kupiłam ostatnio fajne miski w sklepie "wszystko po 5 zł", szare głębokie w sam raz na większy posiłek. Zapłaciłam 1 zł/szt ;) a słoiczki na przyprawy były po 2 zł.
Miseczki przetestowałam podając ryż z sosem słodko kwaśnym. Szybkie, proste i smaczne danie :)
Sos oczywiście własnej roboty :)
Na odrobinie oliwy podsmażyłam cebulę z czosnkiem, dodałam czerwoną i żółtą paprykę, kiełki, pędy bambusa, groszek cukrowy, ananasa z puszki, grzyby shitake. Gdy warzywa się dusiły dodałam świeży imbir i mały kawałek papryczki chili. Następnie dodałam sos sojowy, ocet ryżowy i odrobinę cukru. Całość podlałam sokiem z ananasa, dodałam pastę z papryki i trochę przecieru pomidorowego domowej roboty. Doprawiłam do smaku przyprawą do potraw azjatyckich, solą i pieprzem. Całość zagęściłam odrobiną skrobi ziemniaczanej. Ja lubię wersję wegetariańską ale dla męża zrobiłam z dodatkiem kurczaka. Wystarczy podsmażyć pierś kurczaka na patelni grillowej a następnie pokroić mięso w kostkę i dodać do sosu.
Smacznego :)
Uszyłam też kilka nowych proporczyków....
Te z "haftem" to taki mój nowy pomysł ;)))
Jak tam u Was z wiosną, bo u mnie środek zimy brrrrr ......:)
Pozdrawiam Was ciepło :)
Kasia
Oj zazdroszczę hafciarki, ale może kiedyś i ja sobie jakąś sprawię :) Piękne proporczyki i te Twoje hafty, bardzo mi się podobają. Na wiosnę planuję uszyć poduszki na balkon, to wykorzystam moją maszynę w pełni. Ma mnóstwo różnych ściegów, a ja jakoś nie mam okazji, by je wypróbować. Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńKarolinko, ozdobne ściegi w maszynie to cudny wynalazek :) Można z nimi działać cuda :)
UsuńHafciarki życzę z całego serca :)
Kasiu,ale Ci zazdroszcze tej hafciarki,marzenie moje....piekne woreczki poszyłaś,a proporczyki jakie sliczne,co jeden to ładniejszy;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa o hafciarce to nawet nie marzyłam, ale ostatnio zaczęłam szperać po sieci i trafiła mi się prawdziwa okazja :)
Wreszcie będę mogła haftować imiona na woreczkach na kapcie, bo malowane nie każdemu odpowiadały :)
Marzenia się spełniają więc .... ;)
nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego "wynalazku"... ;p
OdpowiedzUsuńwszystko piękne, przetestowałaś już sprzęt :) a efekty są świetne!
i udane łowy w sklepie "wszystko po 5 zł" ;p
POZDRAWIAM
Kasiu jestem wielką fanka Twoich prac, masz genialne pomysły i dbasz o wykonanie. Zazdroszczę. Bardzo podobają mi się Twoje nabytki...ciekawe w jakim mieście są takie fajne cuda? Pewnie nie w Łodzi? Pozdrawiam Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję Ci bardzo :)
UsuńA sklepik jest w samym centrum Katowic ;)
Widzę, że się świetnie dogadujecie z panią hafciarką:-) Wszystko cudne, te proporczyki boskie! A te miseczki za zeta? wow!
OdpowiedzUsuńZachwycona jestem nowościami, a o innych sprawach będzie mail :D Dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZaraz odpiszę ;)
zarówno zakup jak i szyjątka bardzo udane :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Hafciarka!!! Cudo! I tej samej firmy co moja maszyna do szycia, na pewno będziesz z niej bardzo zadowolona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż jestem bardzo zadowolona :) mam nadzieję, że będę miała czas na realizowanie pomysłów ;)
UsuńPozdrawiam
Pomysł z haftem cudny! :) A zakupu zazdroszczę, córcie by miały podpisane wszystkie ubranka pięknym haftem :))
OdpowiedzUsuńPiekne miseczki i za taka cenę - szok
OdpowiedzUsuńWow! Maszyna super sprawa. Zakupy bardzo udane! Zarówno miseczki, jak i słoiczki są naprawdę bardzo fajne i za tą cenę! Chciałabym zakupić takie tildowe materiały, ale nie orientuję się gdzie są dobre ceny. Czy mogłabyś mi coś doradzić? Pozdrawiam ciepło myloveshabby.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa to tylko na takie okazje poluję i czasami się udaje ;)
UsuńTkaniny kupuję na allegro np u sprzedawcy drecotton, w hurtowni http://www.tkaninysklep.pl/ i w małych sklepach na mieście.
Byłam, widziałam, ślicznie dziękuję za namiary :) Pozdrówka!
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńWitaj...
OdpowiedzUsuńMaszyna to super sprawa,oczywiście czeka w kolejce na mojej wishlist;))
Wspaniałe prace poczyniłaś!!!
Pozdrawiam cieplutko
Kurcze, fajna rzecz taka hafciarka. Ja na razie walczę z moją maszyną... Kupiłam ją dwa lata temu (Łucznik, model Diana 417) i ciągle jest z nią coś nie tak... :( Żałuję, że nie kupiłam Singera albo właśnie Brothera.
OdpowiedzUsuńMiseczki też super! Przypomniałaś mi, że w moim mieście też istnieje taki sklepik z taniościami :)
Pozdrawiam,
Ola
Może masz źle ustawioną maszynę ? czasami warto oddać maszynę do serwisu, żeby ją wyczyścili, nasmarowali i dobrze ustawili.
UsuńJa mam starego łucznika i też muszę go oddać do serwisu a teraz szyję na maszynie z Lidla i wszystko działa idealnie.
Kasiu wreszcie jesteś! nie ładnie tak zaniedbywać bloga i FM (tam też na ciebie czekamy)
OdpowiedzUsuńWspaniała maszyna/hafciarka! na pewno powstaną na niej setki nowych pięknych dzieł!
proporczyki urocze! i te tkaniny!
Ściskam cię zimowo :)
Oj na forum to już wieki nie byłam :( czasu na wszystko brak ale pewnie w wolnej chwili Was odwiedzę :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
ojej, jakie śliczne te Twoje prace:) a te woreczki na czosnek i cebulę to takie praktyczne! zawsze mam problem, co z nimi zrobić? śliczne te girlandy, gdzie Ty znajdujesz te piękne materiały? w końcu specjalistka jesteś...:) u nas tez zima, ale co tam, byle do wiosny!pozdrawiamy cieplutko i gratuluję zakupu hafciarki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGdzieś widziałam takie woreczki właśnie na czosnek i cebulę.... uszyłam dla Dorotki, mojej bratowej. Kolejne będą już dla mnie ;)
Myślę jeszcze nad woreczkiem na chleb ;)
A materiały to kupuję na allegro u sprzedawcy drecotton i tu http://www.tkaninysklep.p
Ale fajny hafty. Ja też chcę taką maszynę!:)
OdpowiedzUsuńFajne nabytki do kuchni za przysłowiowy grosik!
OdpowiedzUsuńKasiu wspaniały zakup ta hafciarka. Coś idealnego dla tak kreatywnej osoby jak Ty :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Dziękuję Kasiu :*
UsuńCudowne materiały:) Opcji haftowania ci bardzo zazdroszczę bo super to wygląda:) A miski koło mnei jest sklep wszystko po 3 i 5 zł i widziałam takie jak Twoje i co kolekcji inne kształty:)
OdpowiedzUsuńMateriały już można dostać w dobrych cenach i ślicznych wzorach. Przez ostatnie 2 lata dużo się zmieniło w tym temacie.
Usuńfajne wzorki można robić i zwykłą maszyną, co widać na przykładzie proporczyków ;)
Co do miseczek to z tego wynika, że przypłynął do nas cały kontener ;)))
U mnie w ogrodzie już wiosenne porządki zrobione:)
OdpowiedzUsuńMaszyna, mmmm casuszko! a girlandy są piękne!!! PIĘKNE!!!
Dziękuję :)
UsuńTo u Ciebie nie ma już śniegu ??
Gratuluję zakupu, jestem przekonana,ze stworzysz dzięki niej przepiekne rzeczy, bardzo spodobął mi się Twoj patent na proporczyki z dekoracynym sciegiem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że hafciarka ułatwi mi pracę :)
Ta hafciarka :) zazdroszczę i gratuluję zakupu. Woreczki bardzo ładne, tak jak i wszystkie proporczyki, zakochałam się w tych czarno-białych Piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńprodukuję już czarno-białe z hafcikiem ;)
Świetne te talerze :)
OdpowiedzUsuńgirlandy są przepiękne, mnie też ostatnio kuszą hafciarki;) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKasiu prześliczne te girlandy i wszystkie szyciowe projekty Twoje:)
OdpowiedzUsuńa zakup udany! bomba jak dla mnie:)
Dziękuję :)
Usuńta hafciarka to trochę spontaniczny zakup był ale bardzo się z niej cieszę :)
zazdroszczę pani Hafciarki:) piękne rzeczy uszyłaś- woreczki są mega piękne:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory mają te grilady:)
OdpowiedzUsuńWoreczki prezezentują się pięknie. Powodzenia w oswajaniu hafciarki.
OdpowiedzUsuńКак красиво!!! Очень милые флажки!))
OdpowiedzUsuńCпасибо :)))
UsuńNareszcie jesteś!tęskniłam :) bajeczne te próbne hafty na woreczkach! U mnie styczeń tak zajęty że nie wiem w co ręce włożyć ale na cełe szczęście już się kończy ;) odwiedź mnie jak znajdziesz chwilę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOdwiedzę z pewnością :)
Pozdrawiam
Proporczyki jedne ładniejsze od drugich - i wzory i kolory... po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńnooo nie,kolejny sztylet w serce :p ja już śnię o hafciarce :p
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają proporczyki z haftem
Anitko, dziękuję bardzo :)
UsuńTa moja hafciarka to totalny spontan ;) mąż mnie namówił i decyzja zapadła w kilka minut.
Warto szukać okazji, bo w normalnej cenie raczej bym jej nie kupiła.
Pozdrawiam
Kasia, cudne te woreczki :) I girlanda imienna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za wszystkie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobają się Wam moje pomysły :)
Mam ich bardzo dużo tylko czasu jakoś mało :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Kasia
p.s. nadchodzi odwilż :))))
Hafciarka wspaniała - zazdroszczę... ;-) Fajnie, tak coś kupić po okazyjnej cenie.
OdpowiedzUsuńProporczyki piękne - zainspirowałaś mnie i chyba wkrótce spróbuję uszyć.
Pozdrawiam serdecznie! :-)
Czasami warto poczekać na okazję ;)
UsuńSzycie proporczyków to czysta przyjemność :)
Fajnie, ze masz hafciarkę. Haftowane proporczyki bardzo pasują i urozmaicają girlandy. A te misko-tależe super są wspaniałe. Kołomnie nie ma ich niestety, a pasowały by mi bardzo... Nie mówiąc o tym, że u mnie w sklepie po 2 zł, najtańsze rzeczy są od 6 zł.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa sporadycznie bywam w takich sklepach, ale jak już jestem zawsze coś upoluję ;)
Zazdroszczę, po prostu zazdroszczę, ale bez obaw, moja zazdrość nieszkodliwa jest ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj ja też długo zazdrościłam i marzyłam aż doczekałam się swojej hafciarki :)
UsuńTrzeba marzyć ;)
Podziwiam Cię za pomysłowość i pracowitość:))
OdpowiedzUsuńPięknie....:)
Pozdrawiam
Dziękuję :)
Usuńojej... woreczki są cudowne - hafciarki zazdroszczę jak nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńA twoje łupy przypomniały mi, że dawno nie byłam we "wszystko po..." :) super !
Dziękuję :) sklep odwiedź koniecznie :)
UsuńWitaj, Cudownie tu u Ciebie, Piękne prace i zazdroszczę tej hafciarki. Cieszę się, że tu trafiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnych chwilach zapraszam do mnie http://maisondereve-pl.blogspot.com/
Asia
Asiu, dziękuję :)
UsuńJa też się cieszę, że mnie odwiedziłaś, bo dzięki temu trafiłam do Ciebie ;)
Pięknie mieszkasz i perfekcyjnie szyjesz Kasiu.Obejrzałam wszystkie posty z wielka chęcią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
coś pięknego :) czy robisz coś na zamówienie? na pewno zosteje tu na stałe :D
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogpost.com
Oh, jak miło tu u Ciebie:) Zazdroszczę maszyny!
OdpowiedzUsuńOO!Jest proporczyk mojej Julci :) Jest naprawdę cudny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń