Tegoroczny kalendarz, to nic innego jak inna wersja zeszłorocznego o TEGO :)
Przemalowałam go tylko i trochę inaczej ustawiłam dodatki.
Synuś cieszy się bardzo :)
Pudełeczka małe, bo po zapałkach więc nie mieści się zbyt wiele :) Włożyłam orzeszki, małe ciasteczka i jak rok temu naklejki, które codziennie Synuś przykleja z tatą w odpowiednim miejscu w książeczce :)
Kalendarz piękny i niespotykany .A wiesz że u mnie powstał podobny stroik adwentowy w skrzyni.Widzę że tak samo kombinujemy.Zapraszam http://thirdfloorno7.blogspot.com
chętnie przygarnęłabym takie cudo:)
OdpowiedzUsuńpzdr
Piękny!
OdpowiedzUsuńRewelacja!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kalendarz, a zegar też niczego sobie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej wygląda w szarościach! Też bym chciała dorwać takie cudo ;-)
OdpowiedzUsuńUroczy. Naprawdę robi wrażenie i przede wszystkim jest totalnie inny niż te, które widziałam.
OdpowiedzUsuńSuper - Kasiu a czy mogła byś zdradzić co ukryłaś w pudełeczkach?
OdpowiedzUsuńPudełeczka małe, bo po zapałkach więc nie mieści się zbyt wiele :) Włożyłam orzeszki, małe ciasteczka i jak rok temu naklejki, które codziennie Synuś przykleja z tatą w odpowiednim miejscu w książeczce :)
UsuńPiękny jest :)) Bardzo świąteczny kącik!
OdpowiedzUsuńJest cudowny ! Nie dziwię się że jest mile widziany w Twoim domu :)
OdpowiedzUsuńKalendarz piękny i niespotykany .A wiesz że u mnie powstał podobny stroik adwentowy w skrzyni.Widzę że tak samo kombinujemy.Zapraszam http://thirdfloorno7.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjuż go w zeszłym roku podziwiałam :-) boski:-)
OdpowiedzUsuńpiękny jest.
OdpowiedzUsuńŚliczny i zmiesciłaś prezenciki !!! U nas kalendarz też mini ale w środku zadania a prezenciki codziennie podsuwam :-)
OdpowiedzUsuńBył super, a teraz jest jeszcze lepszy - tzn. świetnie się komponuje kolorystycznie ze skrzatami i całą resztą - extra!
OdpowiedzUsuń