Wspólnie z firmą Vintage Home przygotowaliśmy dla Was niespodziankę !
Mam dla Was cudnej urody dębową deskę, którą otrzymacie w lnianym worku :)
Zarówno deska jak i worek do najmniejszych nie należą :)
Deska ma ponad 40 cm długości a worek jest o 10 cm dłuższy !
Deska jest ozdobiona uroczym serduszkiem, więc może być idealnym prezentem walentynkowym ;)
Zapewne zastanawiacie się, co trzeba zrobić, żeby wygrać taki zestaw ? :)
Otóż wystarczy, że w komentarzach napiszecie swoje pomysły na wykorzystanie zarówno deski jak i worka !!!
Jesteśmy ciekawi Waszych propozycji !!!
Wspólnie z Vintage Home wybierzemy najciekawszy i najbardziej kreatywny pomysł a zwycięzcę ogłosimy 14 lutego :)))
ZAPRASZAMY DO ZABAWY !!!!!
Jeśli chcecie zobaczyć inne deski oraz wiele pięknych mebli zapraszam na stronę sklepu Vintage Home
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Deska będzie moja osobista deska śniadaniowa na której przygotuje kanapkę/ lub postawie miseczkę z musli. Worek? Jako ze u mnie nic się nie marnuje, przeznacze na suche pieczywo, które następnie przerobie na tarta bulke. Och...juz bym chciała zjeść śniadanie w towarzystwie tej deski!
OdpowiedzUsuńTe deski są re-we-la-cyj-ne!
OdpowiedzUsuńChętnie na takiej długiej i wąskiej podawałabym jakieś drobne przekąski swoim gościom :) ciasteczka, koreczki, a może fajnie ułożone plasterki wędliny.. lub sery! :)
A woreczek... byłby fajny na bagietkę :)
OdpowiedzUsuńWspaniała deska! Idealna do pokrojonej w cieniutkie kawałeczki bagietki z masłem i szczypiorkiem podawanej z niedzielną jajecznicą. Woreczek używałabym do przechowywania deski po skończonym śniadaniu i powiesiłabym w kuchni. W widocznym miejscu...
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała ją wygrać.
Pozdrawiam Magda
mazury1@wp.pl
Skoro ta cudna deseczka ma rączkę, a w tej rączce dziurkę, to można ją powiesić. A jak już będzie wisieć, to można ją wykorzystać jako oryginalną ramkę na zdjęcia. Można przykleić na niej np. ozdobną taśmą klejącą lub przewiązać lnianym sznurkiem kilka zdjęć jedno pod drugim. Skoro dziurka jest w kształcie serduszka, to rzeczą oczywistą jest, że zdjęcia powinny przedstawiać osoby nam bliskie, kochane ♥♥♥, na które będziemy spoglądać podczas kulinarnych popisów w kuchni :-). Zdjęcia możemy zmieniać do woli, a jak już nam się znudzi to deska znów może służyć do krojenia. Myślę sobie, że wiele drewnianych ramek jest dużo droższych niż taka deska, która może mieć takie oryginalne zastosowanie. A taki piękny lniany woreczek to tylko na własnoręcznie upieczony chlebek :-)!
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będę tak pięknej deski ukrywać w ( trzeba przyznać równie pięknym)worku.
Deska to przede wszystkim cudowna dekoracja każdej kuchni,a w woreczku przechowywała bym suszone zioła albo suszone grzyby.
Staję w kolejce:)
Pozdrawiam BasiaJ:)
basia.lusi.71@onet.pl
Ja bym tą deską przywaliła Mojemu Opornikowi w łepetynę za te jego wszystkie durne pomysły i negowanie moich,a do worka zebrała jego wybite od tego uderzenia zęby:)
OdpowiedzUsuńTak piękną deseczkę powiesiłabym na ścianie w kuchni. DO tego doczepiłabym rolkę papieru jak do kasy... Do tego ołówek na sznureczku i nigdy nie zapomnę co mam kupić. Powstałby taki notatnik na listę zakupową :-)
OdpowiedzUsuńA woreczek? wkońcu zebrałabym wszystkie swoje foremki do ciasteczek i pierników i spakowala do tego lnianego cuda. Foremki by nie rdzewiały dzięki przewiewowi powietrza i zawsze były pod ręką
Pozdrawiam
Deska ---> Kabanosy
OdpowiedzUsuńWorek ---> Bagietka
Dla mojej rodziny to połączenie idealne :)
Pozdrawiam
J.
Deska sama w sobie jest malym arcydzielem, zawislaby wiec na kuchennym relingu w sasiedztwie bujnych, zielonych grzyw tymianku i rozmarynu oraz lnianego woreczka wypelnionego platkami owsianymi. Bylaby tez nieodlaczna towarzyszka leniwych sniadan we dwoje.
OdpowiedzUsuńA ja pewnie bym na niej kroiła wszystkie najsmakowitsze smakołyki dla moich kochanych domowników, Bo ona-... do kochania ta deseczka jest stworzona. Trzeba jej używać. Można sobie umilić wieczór z książką stawiając na niej ulubione świece. Widzisz jak w rządku migoczą wesoło? Pozdrawiam cieplutko Piecyk
OdpowiedzUsuńA w woreczku trzymałabym piękne białe świece, żeby mi się nie rysowały. Tak takiego patentu w domu mi brakuje ;o)
OdpowiedzUsuńojojo cudna deseczka a wiec byłaby w sam raz na serwowanie serów ,ale również czasem na piekna dekoracje podstawkę pod świece już ją widze oczyma wyobraxni mmmm
OdpowiedzUsuńworeczek widzę na pieczywko francuskie bagietki bądź suszone zioła
pozdrawiam
Woreczek wykorzystałabym na suszenie pysznej swojskiej kiełbasy, którą pięknie zaprezentuję na tej wspaniałej, podłużnej desce :)
OdpowiedzUsuńpiękna deseczka
OdpowiedzUsuńPiękna ! Podałabym na niej zupkę w pięknej małej miseczce , np żurek , a obok położyłabym zapewne jakiegoś ślicznego żywego kwiatka np tulipana :-) Natomiast we woreczku suszyłabym grzybki przy piecu :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDeseczka jest piękna to serduszko jest urocze.Na desce podawałabym mojemu mężowi kanapeczki na śniadanie.
OdpowiedzUsuńWoreczek jest też bardzo ładny trzymałabym bym w nim spinacze do bielizny albo dałabym synkowi na jego dziecięce skarby.
Pozdrawiam Ania
rosiakanna1@o2.pl
No cóż, może będzie nietypowo, ale to pomysł mojego 5 latka. Pokazałam mu zdjęcie deski, a on na to: ale bym miał fajny most dla moich autek... powiedziałam, że pożyczę raz zrobić wielką przeprawę na drugi brzeg.
OdpowiedzUsuńTrzeba marzyć...
A woreczek, wykrochmalę, wyprasuję i włożę do niego grzyby, suszone, pachnące latem.
Pozdrawiam,
Martita
Ooooo ja mam świetne zastosowanie dla takiej ZAMASKOWANEJ DESKI :D
OdpowiedzUsuńPo takim słodkim worku, nikt by się nie spodziewał twardej dechy w środku. Taką PRZYCZAJONĄ DESKĄ mogłabym strzelić po tyłku niesfornego narzeczonego, który w kuchni więcej mi przeszkadza niż pomaga.
Już widzę to zdziwienie na jego twarzy, jak jego Izabela wyzwala w sobie potwora :D
Pozdrawiam!
Do głowy przyszły mi od razu dwa rozwiązania:
OdpowiedzUsuń- deska - będzie idealna jako deska do serów. Na moje urodziny (pierwsze wspólne z partnerem) mój partner przygotował mi deskę serów z owocami i orzechami. To było coś pięknego! Tradycję przygotowywania podobnej deski staramy się wspólnie kontynuować, ale niestety brak drewnianej deski w domu nie pomaga w estetycznym i zdrowym podawaniu tych przysmaków.
- woreczek - idealny do szafy na suszone kwiaty i lawendę. W mojej szafie zaczyna się dziać coś złego - wszystkie "świeże" ręczniki zdecydowanie "świeżo" nie pachną. Staram się wietrzyć i często robię pranie, ale wszystko przechodzi jakimś dziwnym zapachem. Może taki woreczek rozwiązałby problem?
pozdrawiam,
Ewa
e.wyszomirska@gmail.com
Taka Deska i Worek to zestaw idealny,
OdpowiedzUsuńJak kobieta i mężczyzna, związek nierozerwalny.
Ona - twarda i praktyczna, ale z sercem na dłoni,
On - opiekuńczy i czuły, zawsze Ją obroni.
Ona bezpiecznie ukryta w cieple Jego ramion,
On cierpliwy i wierny, czekający na Nią.
Pozdrawiam. Basia (pluum1@op.pl)
Basiu jesteś mistrzynią słowa, bardzo mi się podoba to co napisałaś i życzę Ci wygranej. Ila
UsuńTa deska jest tak piękna sama w sobie, że nic bym na niej nie kładła - niech by sobie wysiała na ścianie jako dekoracja. A woreczek na bagietkę, na zioła, na susz, na woreczki wyskakujące z każdego kąta. ILA
OdpowiedzUsuńPiękne są te deski. Chuchałabym i dmuchała, by się nie zniszczyły :) Żadnego krojenia, cięcia i tłuczenia na niej :p Najlepiej prezentowałaby się moim zdaniem w towarzystwie serów, sałat, warzyw i owoców. Takie wiosenne kanapki podane na tej desce to poezja :) młody szczypiorek z pomidorem, sałatą i błękitnym serem .......... mmmmmm nic by mi więcej nie było do szczęścia potrzebne :)
OdpowiedzUsuńaaaaa mam jeszcze inna wizję piękne czerwcowe truskawki na tej deseczce, albo kiść winogrona :)))) mamusiu rozmarzyłam się na całego :)))))))
A worek, worek wisiałby w kuchni na pieczywo, z którego bym robiła bułkę tartą, lub świetnie by się sprawdzał do przechowywania foliowych woreczków, których mam w domu dużo.
pozdrawiam
Agnieszka
szymanska25@wp.pl
Dla mnie piękna deska to najlepsze tło dla serów, a woreczek idealny by sprezentować w nim wino. Baśka
OdpowiedzUsuńDeska jest tak śliczna, że chyba by mi było szkoda jej używać. Pewnie u mnie pełniłaby rolę dekoracyjną
OdpowiedzUsuńa woreczek myślę że byłby idealny do przechowywania suszonych grzybków :)
http://mebelkidanielki.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
OdpowiedzUsuńcudna deska na sery, worek do wykorzystania na wszystko co w danym momencie wpadnie do głowy :-). pozdawiam Magda magdaw342@wp.pl
uffff po przeczytaniu tych wyżej już nic dziś chyba nie wymyślę po 10 godz pracy,ale na pierwszy rzut oka są to tak ładne i przydatne rzeczy że każda z nas chciałaby je mieć w swojej kuchni.Oddaje swój głos na ANONIMOWĄ Basię i jej super wierszyk ,pozdrawiam wszystkie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńTa deseczka zawisłaby w moim wiejskim domku nad piecem kaflowym :) cudownie wpisuje się w klimat wiejskiej chatki i na jednym ze starych mosiężnych wieszaczków wyglądałaby ekstra! p.s. oczywiście trzymam kciuki za anonimową Basię i jej cuuudny wierszyk :)))))))
OdpowiedzUsuńNie chcę psuć zabawy, ale proszę nie promować wierszyka Basi, który moim zdaniem kompletnie odbiega od pytania konkursowego, tak aby wszyscy uczestnicy mieli równe szanse. Pozdrawiam. Aga
OdpowiedzUsuńdeseczka jest urocza. Ogólnie fajny blog - zapraszam do jego bezpłatnej promocji na mojej platformie (rejestracja zajmuję chwilę) - bo jest tego wart. Najciekawsze posty udostępniamy również na naszym profilu na facebooku.
OdpowiedzUsuńW Walentynkowy wieczór zapalę świece, na środku stołu na deseczce ułożę swoją miłość, udekoruję przyjaźnią i lojalnością. Obok radość z bycia razem obsypię szczerością, w deseczkowe serduszko wrzucę garść uśmiechu i kilka łez wzruszenia. I tak co wieczór będę serwowała na niej moje uczucia do najdroższej mi osoby, mojego męża.
OdpowiedzUsuńDo woreczka schowam małe smutki i niepowodzenia, niech sobie tam siedzą cichutko i nie mącą naszych uczuć.
deseczka idealna na romantyczną kolację,na niej sery,winogrona,orzechy...
OdpowiedzUsuńworeczek przydałby mi się do przechowywania ...chusteczek do nosa(nie lubimy higienicznych),takich staromodnych,płóciennych,najlepiej jeszcze z kostką mydła żeby ładnie delikatnie pachniały,tak jak to robiła moja babcia
Przyszłam, poczytałam, zaniemówiłam nie mam szans zmykam do mojej norki. Ale Mysia bardzo lubi sery i taka deseczka pełna przeróżnych serków do degustacji i winigronko tu i ówdzie z orzeszkami na przemian i Mysia czułaby się jak królowa w swej Mysiej norce. :)
OdpowiedzUsuńPiękności! A przy okazji odkryłam kolejny ciekawy blog :-)
OdpowiedzUsuńZ deski zrobiłabym wieszak łazienkowy na ręczniki lub... papier toaletowy a z woreczka stoper do drzwi :-)
Przepraszam, że mało romantycznie i jeszcze mniej kulinarnie - kombinuję jakby drewno przemycić do łazienki ;-) i tak mi się skojarzyło :-)
Deska jest piękna, idealna na spotkanie z przyjaciółmi, żeby podać np. deskę serów :). Na codzień towarzyszyłaby nam przy śniadaniach i wisiała dumnie na relingu ozdabiając kuchnię. A woreczek jest idealny na bułki pieczywo przeznaczone na bułkę tartą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
...a ja z tej pięknej deseczki i jej równie uroczego woreczka, miałabym cudny prezent na Walentynki:) dla mojej najdroższej córeczki, która jest studentką i jak to studenci ;) wykorzystali by te cudeńko na wszystkie możliwe sposoby:))))))) Marzy mi się taki prezencik aby obdarować biedną studencinkę która zaczyna dorosłe życie z dala od bliskich i od wielu praktycznych rzeczy w domku ;) pozdrawiam i życzę miłej zabawy wszystkim. ellla@onet.eu
OdpowiedzUsuńTa deska jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńMam już kilka deseczek wykonanych w technice decoupage, ale tak pięknej z serduszkiem jeszcze nie mam. Zbieram je, bo planuję w moim własnym domku mieć w kuchni kącik z takimi deseczkami. Uważam, że jest to piękna ozdoba w kuchni :)
obserwuję jako: Kasia
baner: modawedlugkasi.blogspot.com
e-mail: kasiabuczak1605@buziaczek.pl
Jak dobrze, że tu trafiłam i to dosłownie na ostatnią chwilę. Taka deska gościłaby u mnie nie tylko na stole unosząc na sobie jak canoe różne serki i szyneczkowe roladki, ale i w salonie jako podstawka pod świeczki i małe doniczki z wiosennymi kwiatkami. Bardzo bym ją pokochała.
OdpowiedzUsuńDo lnianych worków mam słabość - służą do przechowywania pieczywa, ziaren fasoli czy flamastrów moich dzieci. Nigdy ich za wiele :)
Banerek zamieszczam na Powoluśku. Zapraszam też do siebie na bardzo zdrowe candy.
Upiekłam chleb, piękny rumiany. Będzie smakował na desce podany. Do tego smalec, oliwki i sery. Warzywa z dipem i inne bajery. A jaką gościom damy uciechę bo deska z sercem naprawdę jest W DECHE ;-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Iza B.
rimanolo@poczta.onet.pl
Deseczki przede wszystkim dotyczyłaby jedna ważna zasada - ZERO KROJENIA! - zbyt piękna żeby ją niszczyć ;) A służyłaby ona głównie jako zastępstwo śniadoniowo-kolacyjnego talerza a także do serwowania wędlin, serów i przystawek. Już widzę na niej zapiekanki z serem pleśniowy z gruszką i figą, polane łyżeczką płynnego miodu lawendowego i oprószone prażonymi orzeszkami ziemnymi.
OdpowiedzUsuńA woreczek wylądowałby w szafie, oczywiście wypełniony suszonymi kwiatami lawendy i dzikiej róży - nieziemski zapach i zero moli ^^