środa, 29 lipca 2015
Mini torcik bezowy
Jakiś czas temu pokazywałam Wam tort bezowy, który upiekłam na urodziny Synka.
Wspomniałam, że następny będzie z porzeczkami :)
Tym razem upiekłam trzy małe krążki, przełożyłam kremem i owocami.
Porzeczki i agrest, to smaki mojego dzieciństwa ....zrywane prosto z krzaczka, smakowały najlepiej.
Ich kwaśny smak idealnie pasuje do słodkiej bezy.
Taki dobrze schłodzony torcik, to idealny deser na letnie przyjęcia :)
Polecam :)
Przy okazji zapraszam Was na mojego FACEBOOKA
Czuję się trochę jak dinozaur, bo trafiam tam chyba jako ostatnia ;)
Długo się przed tym broniłam, aż wreszcie uległam i ja.
Proszę o wyrozumiałość, bo to dla mnie zupełnie nowe miejsce, które dopiero poznaję ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ranyyyyyyy no nie masz serca:-P a dziś mnie namawiano by wlecieć oszabrować działkę z agrestu i porzeczek;-)
OdpowiedzUsuńpzdr serd
No to się nie zastanawiaj tylko biegnij zrywać te kwaśne koraliki :)
UsuńOMG! Ależ tort!!!
OdpowiedzUsuńJa mam problemy z upieczeniem dobrej bezy.....
Wspaniały!!!!!!!!!!!
:))
To mini torcik czego na zdjęciach nie widać..... miał chyba z 20 cm średnicy :)
UsuńCo do bezy, to ja też nie jestem specjalistką ;) cała tajemnica dobrej bezy do dość długie ubijanie i jeszcze dłuższe pieczenie a raczej suszenie w piekarniku.
Ja beze z 4 białek ubijałam prawie 20 min a suszyłam z 3 godziny.
Rewelacja, jak smakuje tak jak wygląda to zazdroszczę...:) Piękny!
OdpowiedzUsuńAle wygląda! Mniam.
OdpowiedzUsuńAlez musial byc pyszny :) mniam :)
OdpowiedzUsuńJeśli smakuje tak jak wygląda to jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu, zaglądam tu pierwszy raz :) Jestem pod wrażeniem toreb, a szczególnie dzinsowej ;) Zostaję stałym obserwatorem, blog masz piękny, estetyczny. Pozdrawiam Cieplutko i zapraszam do obejrzenia mojego bloga :) Ania z niaf niaf
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) z pewnością zajrzę do Ciebie :)
UsuńZa sam wygląd dałabym się poćwiartować ;P a co dopiero jego smak!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, a domyślam się, że smakuje jeszcze lepiej. Mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńCUDO ! Co robisz aby beza została taka sztywna ? Mnie zawsze opada I robi sie miękka :(
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Dziękuję :)
Usuńnie jestem ekspertem, powiem więcej nie lubię piec, ale beza jak dla mnie jest dziecinnie prosta.
Ten torcik (20 cm średnicy) zrobiłam z 4 białek ! Ubijałam je prawie 20 min, dodając po łyżce drobnego cukru (3/4 szklanki), pod koniec dodałam łyżeczkę mąki ziemniaczanej i łyżeczkę octu winnego.
Piekłam a raczej suszyłam w piekarniku prawie 3 godziny w temperaturze 100 stopni bez termoobiegu.
Wychodzą suche jak wiór, że aż strach dotykać, bo się kruszą :)
Kasiu, torcik wygląda bosko:D Totalnie moje smaki, zaraz zjem monitor!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam, bo jest naprawdę pyszny i wbrew pozorom łatwy do zrobienia :)
UsuńPychotka!
OdpowiedzUsuńSuper ciacho.. A co do FB...myslalam, że ja to jestem ostatnia:))
OdpowiedzUsuńOj chyba jednak ja ;)
UsuńNa lato to rzeczywiście najlepszy deser i jakiż efektowny. Jednak nie zawsze bezy wysuszą się tak jak powinny. Dlatego mam pytanie czy suszy je przy uchylonym piekarniku czy nie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
WSPANIAŁY, podziwiam i się ...oblizuję :)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY, podziwiam i się ...oblizuję :)
OdpowiedzUsuńTort jest wspaniały to mało powiedziane. Nigdy bezy nie robiłam, ale może w końcu się skuszę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMalutki tort bezowy? Przepiękny I pewno smakowity. Już chyba wiem co zjemy w weekend :-)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taką moc, taką siłę, aby teleportować się do Twojego tortu.... :):):)
OdpowiedzUsuńTorcik marzenie :)) Przepięknie wygląda i na pewno tak samo smakuje :) Uwielbia bezowe torty, u mnie na stole dosyć często gości Pavlowa :))
OdpowiedzUsuńYour cake looks so beautiful and tasty.
OdpowiedzUsuńYou blog is full with lovely things.
greetings Joan from the Netherlands
Miniam mniam :-) wyglada bajecznie!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie i napewno takie jest w smaku:)
OdpowiedzUsuńPatrycja
O matko!!Pychotka!!:-)
OdpowiedzUsuń