Uszyłam koszyczki w świątecznej kolorystyce.
Okrągły idealny na orzechy....
A drugi prostokątny w sam raz na książki czy owoce....
Pomysłów mam dużo ale czas jakoś nie chce się wydłużać i chyba nie zrealizuję wszystkich....
Dostaję sporo maili z pytaniami gdzie kupuję moje naczynia, kubeczki i filiżanki.
Krótko mówiąc szukam okazji, przecen, wyprzedaży.
Sporadycznie kupuję coś w pierwotnej cenie, chyba, że jest to coś taniego jak np kubki, które ostatnio kupiłam w Pepco.
Większe, mają pojemność 0,5 l i kosztowały 7 zł/szt. Fajne na kakao lub gorącą czekoladę ;)
Małe kubeczki na małą kawę...kosztowały 1,49 zł/szt :)
Innym przykładem niech będą miski. Używam je do wyrabiania cista, mieszania sałatek. Czasami podaje w nich sałaty czy surówki gdy do obiadu siada więcej osób.
Są naprawdę duże, solidne :)
Biała i czarna są wyprodukowane w Anglii, biała kosztowała 20 zł a czarnej chyba nikt nie chciał kupić i była przeceniona na 10 zł :)) Obie kupiłam w BRW.
Czerwoną kupiłam w Tesco na wyprzedaży za 15 zł, wyprodukowana w Portugalii.
Warto też zaglądać do Nanu-Nana. Nie mam tego sklepu w swoim mieście i przez to bywam w nim sporadycznie ale upolowałam tam np niebieską miseczkę
Ma małą skazę, a jako, że była to ostatnia sztuka, pani w kasie mi ją przeceniła i kupiłam ją za 15 zł. Żółta to już totalna okazja...zwykły sklep ze wszystkim i miseczka za 6 zł :))
Pojemnik na ciastka koleżanka kupiła mi w SH :) nie pamiętam ile kosztował ale jakieś grosze...
Nie myślcie sobie, że ja nie robię nic innego tylko biegam po sklepach :)))
Jak już w nich bywam, to szukam okazji lub czekam na przeceny.
Tak było z lustrem, które wypatrzyłam we Flo. Cena wyjściowa 180 zł, dla mnie za drogo, poczekałam cierpliwie na przecenę i kupiłam je za 79 zł :)
Lustro wisi już w łazience ale zdjęcie mam jeszcze z kuchni kiedy czekało na docelowe miejsce ;)
Jak widzicie nie trzeba mieć grubego portfela, żeby mieć ładne naczynia, w których naprawdę przyjemniej się gotuje czy podaje posiłki.
Przy okazji to fajna zabawa jak upoluje się coś ładnego za niewielkie pieniądze :)
Pozdrawiam :)
Kasia
śliczne naczynia, szkoda, że tego sklepu Nanu-nana nie ma w Warszawie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że widziałam ten sklep w Galerii Krakowskiej :)
UsuńJa również lubię zaglądać do Pepco, kupiłam ten duży kubek, ale w wersji brązowej, bo beżowego nie było. I pewnie gdyby był miałabym 2 kubki ;)
OdpowiedzUsuńSuper te koszyczki, szczególnie ten na orzechy! Przydałby mi się taki:-) A te duże kubeczki w pepco też ostatnio sobie kupiłam, bo są śliczne:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne koszyczki sobie uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńa te cuda z przeceny ach .. :)
pozdrawiam ciepło
Koszyczki śliczne i bardzo praktyczne :))
OdpowiedzUsuńKasiu ja dokładnie postępuję tak jak Ty. Cierpliwie szukam lub czekam na okazję. U nas jeszcze dochodzą car boot sale ;) Tam już jest totalnie wszytko za gorsze. Fajne te Twoje koszyki.
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
koszyczki są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńkubki widziałam i tez mam na nie ochotę :) póki co mam kilka białych z Ikea, też podobnych :) nanu nanu jest w mieście moich teściów, koniecznie muszę podjechać - będę tam w sobotę :)
No właśnie , im większa okazja, tym większa radość. Jednak czasami s takie rzeczy, na których cenę nie patrzymy, bo i tak musimy je mieć, prawda?
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki:)
OdpowiedzUsuńJa również lubię okazyjnie coś kupić, takie upolowane rzeczy dają większą radość
świetny, zwłaszcza na ksiązki :) jeszcze takiego patentu nie widziałam :) No i zauroczyły mnie te pepcowe kubaski, super!!!
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobny gust kochana:) Ja też mam takich miseczek od groma:) I tak sobie myślę że ściągnę po Tobie i też niebawem zrobię taki podobny post:) Ta niebieska miseczka - fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki świetne i bardzo starannie uszyte. Aby wykorzystać je na książki na to nie wpadłam.
OdpowiedzUsuńA okazyjne zakupy mi też sprawiają frajdę, nie sztuka przecież coś kupić za dużą kasę.
Pozdrawiam serdecznie:)
też wykorzystuje okazje i przeceny bo jakbym tak miała wszystko w normalnych cenach kupować i robić to bym musiała 5 razy więcej zarabiać:) uwielbiam przede wszystkim recykling rzeczy, choć oczywiście ze skorupami się tego nie da zrobić:)
OdpowiedzUsuńpiękne nabytki- szczególnie podoba mi się lustro
śliczne koszyczki! i upolowane przedmioty też :)
OdpowiedzUsuńSuper te koszyczki uszyłaś a zakupy faktycznie okazyjne.
OdpowiedzUsuńmiseczki świetne i kubeczki z Pepco, ja tez ostatnio koło nich kręciłam się... ale ile można mieć kubków... powstrzymałam się, chociaż korci mnie, by je kupić :)
OdpowiedzUsuńFajny koszyczek na orzeszki... podoba mi się :)
Pozdrawiam :)
To samo mówię mojemu mężowi, jak patrzy ze zgrozą na kolejną nową rzecz - kosztowała grosze, a ile frajdy w jej zdobywaniu:)
OdpowiedzUsuńKasiu śliczne koszyczki a tego farta do skorupek to bardzo Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPodpowiesz jak uszyłaś ten okrągły ? okrągłe dno i prostokąt dookoła ? czy jakiś inny sposób ? :) pozdrówka Aga
Na skorupki zawsze zerkam, bo można za grosze kupić fajne rzeczy ;)
UsuńKoszyczek szyłam dokładnie tak jak napisałaś....do okrągłego dna przyszyłam prostokąt, długość dłuższego boku to obwód koła ;) trochę ciężko się to przyszywa zwłaszcza z usztywnieniem, ale dasz radę ;)
Pozdrawiam :)
Nie wiem który zakup ładniejszy,bardzo podobaja mi sie duże miski;))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper koszyczki, za zakupowe szaleństwo to to co ja bardzo lubię, szczególnie gvdy upoluję fajne gadżety za grosze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Hmmm ale z Ciebie oszczędna kobitka, ze ja nigdy nie mogę trafić na takie okazje :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Koszyki bardzo ładne. Masz talencik w łapkach i już!
OdpowiedzUsuńAgnieszka a.g.n.e.s.s@interia.pl
prześliczne te koszyczki i wszystkie dodatki!:) ile Ty tego masz:)))))))
OdpowiedzUsuńale mi się podoba to lustro! jest niesamowite...
dobrego tygodnia dla Ciebie:)
Fantastyczne zakupy ceramiczne! Na kubeczki z Pepco też poluję :) W ogóle Pepco jest świetnym sklepm ;)Bardzo ładne koszyczki uszyłaś, zazdroszczę takich zdolności krawieckich!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aleksandra
Koszyczki są cudowne:-)))Taki kubek z Pepco też mam i już niedługo zagości na moim nowym biurku i będę w nim trzymać przybory:-)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczne te koszyczki - usztywniasz je czymś? Zawsze się zastanawiam jak to wyjdzie i się cykam zamiast poeksperymentować ze sztywnikami czy innym filcem ;)
OdpowiedzUsuńA zdobycze ceramiczne i lustro super - ja się boję kupować coś pojedynczego, że nic do tego potem nie znajdę, ale jak widać znowu nie powinnam się bać :)
Podoba mi się u Ciebie - chyba się rozgoszczę, a zostawię jeszcze zaproszenie na moje candy :)
Dziękuję :) Koszyczki usztywniam flizeliną z klejem i jest ok. Uszyj jakiś na próbę a później to już z górki :)
UsuńPozdrawiam :)
Dziewczynki, dziękuję za tyle ciepłych słów pod adresem moich koszyczków :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że powstanie ich więcej ;)
Co do okazyjnego kupowania, to już tak mam, że nie lubię przepłacać ;) Są piękne przedmioty, na które nigdy nie będzie mnie stać, więc szukam tańszych zamienników lub staram się zrobić coś sama.
Tak wiec Kobietki dobrze się rozglądajcie, bo okazje są wszędzie :))
Pozdrawiam Was ciepło :)
Kasia
O tak, Nana-Nanu, Home&You i Flo to moje ulubione sklepy, też zawsze poluję na wyprzedaże, tylko u mnie wygląda to tak: 20 zł plus 10 zł plus 30 zł plus 5 zł itp. i po takich zakupach mimo promocji mój portfel i tak jest pusty a twoje nabytki bardzo ładne. Czerwoną miskę skradłabym do swojej kuchni, lustro piękne.
OdpowiedzUsuńOj bywa tak z tymi zakupami :))
UsuńMiski są w Tesco ;)
koszyczki są świetne!!!brawo Kasiu, świetnuy pomysł na prezent, szczególnie, że święta za pasem! a kubeczki też kupiłam w pepco:)masz absolutną rację, trzeba tylko się rozejrzeć a okazja sama sie trafi! buziaki Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja własnie staram się robić prezenty sam, bo chyba takie najbardziej cieszą :)
UsuńKoszyczki, miseczki, kubeczki..super. Jutro ruszam po kubki do Pepco :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKubeczki kupione ? :)
Piękności szyjesz, od samego patrzenia serce rośnie Kasieńko :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że piszesz gdzie można za niewielkie pieniążki kupić takie skarby.
Szkoda że u mnie nie mam w Pepco takich, bo dość często tam bywam :) ale kupiłam tam kiedyś słoiki prążkowane, do dziś moje ulubione :).
A ja wciąż jestem zakochana w słodkiej filiżance z Twojego candy.... szkoda, że takiej nie ma do kupienia.
Ciepło pozdrawiam :*
Dzięki :)
UsuńZaglądaj do Pepco, bo może będą je jeszcze mieli.
Dziś jadę Kasiu :)
UsuńChociaż z mojej wsi to jest cała wyprawa ^^)
Gdybyś kiedyś TY kochana trafiła na taką słodką z serduchem albo ... zresztą zdaję się tu na Twój gust, to proszę, daj mi znać! Bo znowu coś przegapię. A dla osoby, która ma kota na punkcie kubeczków jest to niepowetowana strata...;)
Cieplutko pozdrawiam i zapraszam na mojego cukiereczka :)
Nie mogę się napatrzeć, zazdrość mnie zżera przez te wszystkie piękne motywy, wszystkie pięknie obrusy szydełkowe, poduszki pod kolor zasłon itd. Niesamowite. A domek z zewnątrz jest przepiękny!!! Zazdroszczę! Ja tylko czekam i doczekać się nie mogę remontu swojego domu, też na wsi :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń