sobota, 24 października 2015

Muzycznie :))))


Muzyka jest bardzo ważna w moim życiu.
Towarzyszy mi praktycznie cały czas. W pracy słucham ukochanej Trójki a w domu tego na co mam ochotę w danej chwili.....czasami potrzebuję ciszy, ale to zdarza się bardzo rzadko :)

Nie znam się na muzyce, nie mam zdolności wokalnych i nie gram na żadnym instrumencie,  ale lubię słuchać pięknych dźwięków.

Najczęściej sięgam po wersje koncertowe.
Uwielbiam głośno posłuchać dobrego koncertu....czasami pośpiewać z wokalistą, za co przepraszam sąsiadów :))))

Miarą dobrej muzyki jest dla mnie to, jakie emocje ona we mnie wywołuje.
Gdy dźwięki potrafią mnie wzruszyć, spowodować, że na skórze pojawia się gęsia skórka lub wywołać szeroki uśmiech (czasami wszystko jednocześnie) i to właśnie jest dla mnie dobra muzyka :)))

Kiedyś podsumowałam sobie moje muzyczne NAJ i okazało się, że w pierwszej trójce są sami dojrzali panowie :))))
Męskie głosy jakoś bardziej do mnie trafiają, co nie znaczy, że kobiety skreśliłam całkowicie ;))

Mam moich trzech ukochanych wykonawców, którzy muzycznie nigdy mnie nie zawodzą :)

BONO


Bono i U2 to jeden organizm.
The Edge, Adam Clayton, Larry Mullen Jr. i Bono tworzą mój ukochany zespół


Uwielbiam ich muzykę i świetne koncerty !
Z niecierpliwością czekam na każdą nową płytę :) i nie interesują mnie kiepskie recenzje "znawców" muzyki, którzy usiłują wszystkich przekonać, że każda kolejna płyta jest gorsza od poprzedniej....
Ja lubię wszystkie ;)
A to jeden z moich ulubionych kawałków KLIK

Najwspanialszy koncert na którym byłam to właśnie koncert U2 w Chorzowie.
Niezapomniane przeżycie, cudowna atmosfera i co najważniejsze.... świetna muzyka :)
Były też wzruszające chwile, gdy stadion stał się ogromną polską flagą....U2 flaga ja byłam gdzieś w środku czerwonego :)))
Lub gdy zamienił się w drogę mleczną w czasie utworu ONE
To właśnie są chwile, gdy muzykę odczuwa się wieloma zmysłami  :)))

No ale nie samym U2 człowiek żyje :)))))

Kolejnym panem na mojej liście jest ....

STING



Wyjątkowy i piękny głos !!!
Mam wielki sentyment do tego utworu  La bell dame....

Sting, to oczywiście również The Police


Miałam przyjemność być na ich koncercie :)
Zagrali oczywiście klasyka Every Breath You Take i wiele innych świetnych utworów.

Czas na ostatniego pana z wielkiej trójki :))

MARK KNOPFLER


Wirtuoz gitary o zachrypniętym, ciepłym głosie :)
Ależ miłe wspomnienia mam z Romeo And Juliet :)))

Mark dla większości osób, to wokalista Dire Straits. I bardzo dobrze, bo któż nie zna np. Brothers In Arms czy Money For Nothing

Bardzo lubię wracać do starych płyt i słuchać......

Muzyka przywołuje wspomnienia, kojarzy się z konkretnymi ludźmi, miejscami, chwilami.

Muzyka często mnie wzrusza, gdy słuchając The Miracle U2, mój Synuś woła "mamusia tańczymy"... wskakuje mi na ręce i razem tańczymy :)

Innym razem skłania do refleksji jak po wysłuchaniu Lucy Phera czy Piosenki z praniem w tle

Ostatnio miałam jakiś gorszy dzień.....sama w domu, tęskniłam za moimi Chłopakami....słuchałam Trójki i Marek Niedźwiecki zagrał TO  :) utwór z 77 roku :)
Puszczając piosenkę Leo Sayera, poprawił mi humor na cały wieczór :)

Miewam dni gdy potrzebuję czegoś mocnego, energetycznego i wtedy głośno słucham np TEGO Cały koncert z orkiestrą jest świetny !!!!!

Są kawałki, które uwielbiam od pierwszego przesłuchania np. WOJENKĄ Lao Che
Jest coś wyjątkowego w tym utworze.
Podobnie z przepięknym koncertem, na który przez przypadek trafiłam w TVP Kultura.
Instrumentalny zespół Tides From Nabula ...cudowna muzyka !!!!

To chyba cała istota muzyki..... ma sprawiać przyjemność, wzruszać, poprawiać humor, czasami skłaniać do przemyśleń lub naładować energią :)

O muzyce można opowiadać bez końca a raczej słuchać i chłonąć, przeżywać, czuć .....

Zapytacie, ani jednej kobiety ?
Tym razem prym wiedli panowie, bo nie ma zbyt wielu kobiecych głosów, które mnie zachwycają... Oczywiście są wyjątki jak np.  MaanamADELE , Mary J. Blige w cudnym duecie, DidoChylińska...
Kiedyś może opowiem Wam o tych i paru innych, wyjątkowych paniach :)

A Wy kogo słuchacie, jaka muzyka jest bliska Waszym sercom ?
Chętnie poczytam o Waszych muzycznych fascynacjach !!!

Pozdrawiam ciepło :)
K.





30 komentarzy:

  1. Muzyków, których przedstawiłaś też bardzo lubię, ale w mojej muzycznej bibliotece prym wiedzie Eros Ramazzotti, Joe Cocker, Brus Springsteen i rewelacyjne Stare Dobre Małżeństwo oraz wiele innych wykonawców, którzy tworzą przez wiele lat, chociaż czasami porwie mnie zwykła piosenka np. "Żono moja". Muzyka otacza mnie cały czas, chociaż czasami, tak jak piszesz, potrzebuję ciszy. Wtedy cisza jest dla mnie muzyką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Erosa i pozostałych panów też lubię posłuchać :)

      Usuń
  2. Przedstawiłaś dokładnie moją ukochaną trójkę Panów i radiową Trójkę:-) Też bylam na koncercie U2, nawet dwa razy. Niezapomniane chwile:-) I na koncercie Stinga też mi się udało być:-) To mój numer jeden, koncert był magiczny:-) Dire Straits to moje dzieciństwo...kiedyś jeszcze namiętnie słuchałam Queen:-) A z wokalistek - niezaprzeczalnie Sade i do tej pory nie mogę przeżyć, że nie byłam na jej koncercie:-((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Queen oczywiście też jest na mojej liście..... mam wszystkie płyty :) Za Sade nie przepadam ale tak jak napisałam z kobietami jakoś mi nie po drodze ;)

      Usuń
  3. Mamy podobne gusta, choć ten trzeci osobnik jest mi najmniej znany. Muszę się w niego mocniej wsłuchać. Ja z panów lubię jeszcze Cohena i Eda Seerana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam trzeciego osobnika :))) ma przecudowny głos !

      Usuń
  4. Kasiu,jak mi miło-ty też Trójkowiczka?! :))
    Mam tak samo-muzyka towarzyszy mi niemal na okrągło! Nie wyobrażam sobie życia bez niej :)
    TFN oglądałam w Made in Polska :) Także mi się spodobało! Szkoda,ze takie programy,albo np.Kocham kino, emitowane są o tak "przyzwoitych" godzinach! No sorry ale komu się zechce siedzieć do 23.30 albo i dalej żeby obejrzeć film albo koncert?!
    Na Lao wybieramy się z małżem za tydzień! :) Już nie mogę się doczekać. Ja na razie jestem zafascynowana Organkiem ;p Już prawie rok trwa ta fascynacja ;p
    Uściski posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez Trójki nie wyobrażam sobie mojego dnia. Często pracuję sama i towarzyszy mi waśnie Trójka. Uwielbiam czas przed Świętami. gdy czekam na premierę "Karpia", gdy odbywają się licytacje, uwielbiam piątkowe wieczory z LP3 itd, itd :)
      Co do nocnych koncertów i filmów, to zdarza mi się siedzieć do późna ale sporadycznie, bo rano trzeba wstać :)
      Organka też bardzo lubię :))

      Usuń
    2. Podpisuję się obiema rękami i nogami pod tym, co napisałaś o U2 - uwielbiam :) I Marek N. i Trójka to też baaardzo w moim klimacie. Tylko szkoda, że czasem maszyna zagłusza muzykę ;) A ostatnio (może to hormony ciążowe?) włączyłam sobie Adele i zamiast kroić materiał to wyłam i gapiłam się w monitor ;) Pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie i gratuluję talentu! Jesteś dla mnie wielką inspiracją!
      Jagoda Wolińska

      Usuń
  5. Witajcie Kasiu i Czytacze!

    Za rekomendacją i namową znajomego z Krosna Odrz. pojechałam z córką na koncert U2 do Chorzowa. Pierwszy wielki koncert bardzo młodej panienki i nobliwej matki. Pamięta go do dziś i jest wdzięczna za wrażenia: i muzyczne i te około: szampan na koncercie - to sposób muzyków na uczczenie święta kolegi z zespołu i rewelacyjna scena, centralnie na stadionie, doskonała widoczność i dźwięk z każdego miejsca. Dziś córka ma gust muzyczny, którego ja się nie wstydzę. Dzięki, Marku S. za wskazanie, że warto tam być.
    Bożena z Podbeskidzia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, takie koncerty pamięta się już zawsze :)
      Dobrze, ze posłuchałaś znajomego :)

      Usuń
  6. Lał - udowodniłaś tym wpisem że naprawdę nadajemy na tych samych falach !!! Jestem zachwycona , Bona kocham miłością bezwzględną !!!! Mój mąż zaraził nas wszystkich do tego stopnia że moje najmłodsze dziecko jako pierwsze słowo mówiła Bono . W wieku trzech lat słysząc w radiu pierwsze takty muzyki krzyczała Bono 😄 Na koncertach byłam w Chorzowie dwa razy i nawet udało mi się stać pod samym pająkiem tak ze Adam patrzył mi w oczy :-) był mega ,mega ,mega !!!!! Teraz czekamy i mamy nadzieje ze w 2016 wrócą znowu do polski - a będąc w Dublinie udało mi się nawet być pod domem Bona :-) Tak bardzo się cieszę ze mamy podobne gusty !!! Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Synuś też rozpoznaje U2, no ale jak mama bombarduje go co jakiś czas całymi płytami lub koncertami ...musi znać :)))
      Myślisz, że przyjadą do na jeszcze ?? Koncertują już w Europie...niestety cena biletów (około 800 zł) na koncert w Berlinie skutecznie mnie zniechęciła :(
      Stadion w Chorzowie kończą, może się na coś wreszcie przyda :)))

      Usuń
  7. Stinga uwielbiam .ja czesto slucham tez polskie utwory.nie zapominajmy o naszych rodzimych wykonawcach,,czyz nie przyjemnie posłuchać Michała Bajora,Piaska lub choćby Dżem??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polskich wykonawców oczywiście też słucham :)
      Dżem, Coma, Cree, Chłopcy z Placu Broni...... itd, itd :)

      Usuń
  8. sting:)) kocham go od 35lat:))-i zaraziłam nim mego męża:)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Twojej listy wybieram tylko Bono. Uwielbiam go odkąd usłyszałam i zobaczyłam go po raz pierwszy. U2 to dla mnie najlepszy zespół na świecie, tak jak napisałaś tworzący jeden organizm, i nie ma drugiego takiego.
    Koncert w Chorzowie zapisał się w mojej pamięci jako bardzo silne emocje, emocje które można przeżyć tylko podczas takiego wydarzenia. W dodatku przez jakiś czas Bono był jakieś 4 metry ode mnie. Byliśmy jeszcze mocniejszym elementem flagi, bo wszyscy we czworo założyliśmy czerwone koszulki.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że nie jestem sama z moim uwielbieniem do U2 i Bono :)))))

      Usuń
  10. Ja tez kocham U2.W ostatnia niedziele bylam na ich konzercie w Köln,bylo to wspaniale przezycie,ktorego nigdy nie zapomne.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci bardzo !!!!!!!!!
      Nas chyba pominą na tej trasie :(

      Usuń
  11. Bono i U2 jestem w nich zakochana po uszy. Mam prawie wszystkie ich płyty, teraz czas na single :)) Kiedyś czytałam książkę U2 o U2. Przeżywałam wtedy ciężki okres w życiu, ich słowa mocno mnie podbudowały. Poczułam, że jak czegoś bardzo chcemy, że nawet jak ktoś rzuca kłody pod nogi, nie potrafi docenić to z czasem los się odwróci. Tak było u nich, tak też pojawiło się u mnie. Wiadomo, że nie mam co porównywać mojego życia do nich, ale dali iskierkę, która wtedy była mi potrzebna :) Zawsze mam gęsią skórkę jak słucham Sunday bloody sunday https://www.youtube.com/watch?v=EM4vblG6BVQ
    Miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie jak u mnie :)
      Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i jeszcze bardziej polubiłam chłopaków :)
      A gęsia skórka to norma w czasie słuchania U2 :)

      Usuń
  12. Powiem tak nasza rodzina ( dzieci też skażone bo nie miały innego wyjścia ) to nie fani U2 to już wyznawcy.
    Nie wyobrażam sobie życia bez tych przeżyć i emocji które nam dali Szkoda że teraźniejsza trasa omineła Polske ale licze na przyszły rok
    i moja ulubiona ukochana https://www.youtube.com/watch?v=PnNWZQTwAb8&list=RDPnNWZQTwAb8#t=15

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah mój Synuś też skażony :)
      Również liczę na koncert w przyszłym roku....chyba blogowa grupa fanek by się zebrała :))))
      A Sinatra i Bono to kolejny duet, którego można słuchać bez końca :)

      Usuń
  13. Kasiu gust muzyczny mamy identyczny ! hm ! dorzucam jeszcze do tego Simply Red -koncert na Torwarze w minioną sobotę wyśmienity! pozdrawiam ciepło bardzo :) Mirka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mireczko, kolejna rzecz, która nas łączy :)))))
      Zazdroszczę koncertu Simply Red, też bardzo lubię.
      Ostatnio mam wielką ochotę wybrać się na jakiś pozytywny, energetyczny i piękny muzycznie koncert :)
      Buziaki :)

      Usuń
  14. moja muzyka to są tak skrajne melodie... od Iron Maiden.. do Depeche Mode. U2 też jest na liście. Mój naj naj naj koncert to Depeche Mode w Warszawie. CUDO!!! Dostałam bilety w prezencie od męża, najlepszy prezent na świecie i najlepszy mąż hihi. W naszym domu cały cas gra muzyka, a ostatnio mąż ciągle wyciąga winyle, przeróżne!! U nas w Jastrzębiu zrobili Winyl giełdę, więc co rusz przynosi coś do domu. Ostatnio cieszył się i puszczał Mili Vanili... wspomnienia z młodości hahahha. Pozdrawiam Agnieszka stale odwiedzająca bloga

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również uwielbiam piękne dźwięki i słucham głośno koncertów.A tę piosenkę uwielbiam i słucham jej najgłośniej jak się da, wtedy ciarki po ręcach wariują :-) https://www.youtube.com/watch?v=VzB8xC_CwH8 POLECAM!!! :-)
    Stinga też lubię posłuchać :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam;)
    Ja również ich uwielbiam :zarówno, Bono, Stinga i Knopflera...dorzuciłabym jeszcze do kompletu Davida Bowie;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń