Jesień rozpanoszyła się na dobre i przyniosła pierwsze chłodne dni.
Jest rześko, żeby nie powiedzieć mroźno ;)
Za wcześnie na wełniane szaliki, ale naszym pociechom zamotać pod szyją coś trzeba :)
Jakiś czas temu pokazywałam Wam chusteczki, które są świetną alternatywą dla szalików.
Tym razem proponuję kominy.
Bawełniane, podszyte dresówką lub cienkim polarem i wykończone kolorowymi wypustkami.
Kominy dają wiele możliwości noszenia, gdyż są dwustronne i zapinane na napy.
Prawie wszystkie kominy są dostępne od ręki :)
Wystarczy do mnie napisać :)
Pozdrawiam Was serdecznie !
K.
Ogromne brawa dla Ciebie- tworzysz niesamowite rzeczy ! Piękne, kolorowe kominy - jak dla mnie cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martyna
Na sam widok tych ślicznych kominów zrobiło mi się cieplej ależ one są piękne. Moc cieplutkich uściskow :)
OdpowiedzUsuńpiekne Kasiu:-) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńFantastyczna alternatywa dla szalików, z pewnością są niezwykle mięciutkie i przyjemne w dotyku.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
Pozdrawiam:-)
Super wzory tkanin. No i kominy - są śliczne.
OdpowiedzUsuńŚwietne - pierwszy wzór jest piękny i podoba mi się jeszcze pepitka :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńWszystkie przepiękne ☺
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe kominy,nic nowego,ale... SĄ PIĘKNE! POPROSTU CUDNE! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kominy, jestem pod wrażeniem Twojej niesamowitej pomysłowości, wciąż pokazujesz coś niezwykle ciekawego i fajnego .
OdpowiedzUsuńKominy uwielbiam, i leciutkie jesienią i grube i ciepłe zimą , z tym, że moje muszą być długie i szerokie co najmniej 2 x zamotane na szyi. Dla dzieciaczków, to zupełnie coś innego, musi być łatwo i szybko :)) Cudne są :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Są fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńAle kolorowe :-). To i kolorowa jesień będzie ;-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe, fantastycznie wykonane. Aż miło patrzeć. Mam tu kikla swoich faworytów :)
OdpowiedzUsuńcudne:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo tam dzieciom- sama takiego chyba potrzebuję bo ziiiiiimno ;-) Muszę uszyć i sobie i synowi! Twoje piękne, takie energetyczne w tę szarówę za okem ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Takie oryginalne.
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńPiękne a szczególnie szary w gwiazdki:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne !!!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńOj tak zgadza się - jesień się rozpanoszyła na całego! U nas mżawi już cały dzień i rozbolała mnie głowa... Kominy na taką pogodę są świetne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Mam nadzieję,że przyłączysz się do zabawy.Zapraszam na mojego bloga mazurskiepasje.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo Ci dziękuje za wyróżnienie !
UsuńA jaka jest ich cena? Błękitny w róże urzekł moje serce:)
OdpowiedzUsuńCeny od 40 do 50 zł wszystko zależy od wypustki ;)
UsuńNominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award. Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli weźmiesz udział http://wperfekcyjnymdomu.blogspot.com/2015/10/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Twoja stała czytelniczka :)
Bardzo się cieszę, że mój pomysł na kominy, tak Wam się spodobał :)
OdpowiedzUsuńCały czas powstają nowe, kolorowe i coraz cieplejsze :)
Po prostu przepiękne :-) wiem ile to pracy....podziwiam i pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńSłodkie są - zwłaszcza te w ludowe wzory i w kurzą stopkę z turkusową wypustką :)
OdpowiedzUsuńAle kolorowo się u ciebie zrobiło. Dobrze popatrzeć na takie radosne barwy, kiedy za oknem plucha :)
OdpowiedzUsuń