Tak jak obiecałam pokażę Wam z czego powstała moja lapka i jak można odmienić jej wygląd zmieniając abażur.
Zawsze podobały mi się takie lampy, ale ceny jakoś skutecznie odstraszały od zakupu. Znalazłam kiedyś na śmietniku stary, drewniany żyrandol….urodą nie grzeszył, ale miał jeden element, który stał się główną częścią mojej lampy :) Rozebrałam go na części pierwsze, podstawę lampy zrobiłam ze starego kwietnika, dokupiłam kabel i oprawkę na zarówkę i z tych wszystkich elementów powstała lampa. Zadanie miałam ułatwione, bo toczony element miał już otwór przez całą swoją długość, przez który przełożyłam kabel. Drewniane elemanty połączyłam klejem do drewna, całość pomalowałam na biało i lampka gotowa :))
To elementy z których powstała lampa...
A to kilka wcieleń tej samej lampy…..
Inna lampka powstała z drewnianego świecznika… zdemontowałam podstawkę na świeczkę, stolarz przewiercił otwór na kabel, ja pomalowałam ją na biało, trochę przetarłam i kolejna lampka gotowa :)
Zachęcam Was do przerabiania niepotrzebnych rzeczy :)
Powodzenia :)
wszystkie są piękne,nie ma to jak kreatywność i zgrabne ręce. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMona, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przedmioty "o drugim żywocie" ;) Zastanawia mnie tylko ta biel... niby jest uniwersalna, ale czy nie zarobisz się na śmierć czyszcząc te wszystkie białe przedmioty?
OdpowiedzUsuńJa ciągle coś przerabiam, bo bardzo to lubię ;) a co do białych rzeczy, to większość przedmiotów w moim mieszkaniu jest w tym kolorze i bardzo to lubię :)czyścić trzeba rzeczy w każdym kolorze wiec jakos nigdy sie tym nie martwiłam :)
OdpowiedzUsuńWitam, niedawno wpadłam na Twój blog i jestem zachwycona Twoją kreatywnością.. Wspaniałe pomysły, ich realizacje i w ogóle same ochy i achy..:) Czy mogłabyś mi powiedzieć jaką farbą przemalowałaś np. lampkę, albo nogi od stołu? i czy później czymś to lakierowałaś? Mnie czeka malowanie łóżka na biało i nie wiem jak się za to do końca wziąć:) Pozdrawiam serdecznie.. Aneczka.
OdpowiedzUsuńAneczko, witam Cię na moim blogu :)
UsuńJa wszystkie rzeczy maluje farbami akrylowymi nawet te w okleinie ;) Przeważnie używam farby TIKKURILLA, właśnie nią malowałam nogi od stołu, lampkę, meble w kuchni itp. Ostatnio kupiłam farbę akrylową BONDEX do malowania boazerii w kuchni i też jest fajna, lampka z przecierkami jest właśnie tą farbą pomalowana. Z pewnością łatwiej się na niej robi przecierki niż na Tikkurili. Do mebli polecam Tikkurilę. Ja nie nakładam już nić na ostatnią warstwę, bo chyba nie ma takiej potrzeby, nogi od stołu malowałam 3 lata temu i nic się z nimi nie dzieje ;)Najlepiej nakładać ja gąbkowym wałeczkiem.
Oo.. właśnie o TIKKURILLI słyszałam wiele dobrych opinii, a Ty je dodatkowo potwierdzasz.. Myślę, że na to się w końcu zdecyduje.. w głowie miałam jeszcze plan wybielenia woskiem do bielenia, żeby drewno było bardziej widoczne, ale to już moje zagwostki.. Tobie dziękuję śliczni za odpowiedź i gratuluje wyczucia stylu:) Pozdrawiam serdecznie:)Aneczka
OdpowiedzUsuńNajlepiej kupować Tikkurilę w firmowych sklepach, bo sprzedawcy potrafią idealnie dobrać rodzaj farby. Co do wybielania drewna ja polecam pastę wybielającą, daje fajny efekt gdy nałożysz ją na ciemną bejcę.
UsuńPozdrawiam i dziękuję :)
Witaj, fajny blog, fajne pomysły, a już z lampką - super. Będzie mi miło jak mnie odwiedzisz i zobaczysz moją przemianę, dokonaną dzięki twoim podpowiedziom:) http://evanonimowa.blogspot.com/2012/10/zoty-i-kilka-moich-prac.html
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga i powyższy link nie wchodzi. Zapraszam na http://pyrowyzakatek.blogspot.com/2012/10/zoty-i-kilka-moich-prac.html
OdpowiedzUsuńŚliczną lampkę zrobiłaś :) fajnie, że moja Cię zainspirowała :)
UsuńPozdrawiam
Cudowne pomysły, podziwiam Twoje zręczne ręce, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudne metamorfozy, a zdradzisz jak zmieniasz abażury bo rozumiem ze to jeden ten sam tylko inny ma na sobie materiał
OdpowiedzUsuńAbażury oklejam tkaninami więc mam ich kilka..niestety jeszcze nie wymyśliłam metody z nakładaniem tkaniny. Można na gumkach.
Usuń